Niektóre osoby jak Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania i Roman Giertych, powinni się zastanowić co dodają. Wpisy internetowe mają swoje granice i autor sam powinien wiedzieć gdzie one leżą. To wygląda jak pomysł na samo destrukcje. Czy im się wydaje że takie wpisy im bardziej pomogą niż zaszkodzą?
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/...jstwo.html
Wybory prezydenckie 10 maja są dość średnim może nawet i słabym pomysłem, sam mam wątpliwości czy je wtedy przeprowadzać, czy lepiej je może przełożyć. Warto to przemyśleć i przedyskutować ale trzeba posługiwać się odpowiednim językiem, nie eskalować emocji. Od osób publicznych, z doświadczeniem politycznym, czy też prawniczym wymaga się więcej. Taki język to nawet nie język uliczny, a bardziej kibolski.
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/...jstwo.html
Wybory prezydenckie 10 maja są dość średnim może nawet i słabym pomysłem, sam mam wątpliwości czy je wtedy przeprowadzać, czy lepiej je może przełożyć. Warto to przemyśleć i przedyskutować ale trzeba posługiwać się odpowiednim językiem, nie eskalować emocji. Od osób publicznych, z doświadczeniem politycznym, czy też prawniczym wymaga się więcej. Taki język to nawet nie język uliczny, a bardziej kibolski.