Ciekawe o jakiego prezesa jakiej telewizji może chodzić 
https://gazetaplus.pl/klotnie-w-dobrej-z...oca/13155/
Sławomir Cenckiewicz lata temu przyznał że miał dziadka który pracował w UB a którego nawet nie znał więc będzie łatwym celem, szczególnie jak to " odpowiednio" przedstawić i skierować to do wcześniej sformatowanych odbiorców kiedy wiadomo jakim sposobem rozumowania a właściwie emocjonalności się kierują.
Od pewnego czasu nie jest tajemnicą że Sławomir Cenckiewicz nie lubi się z prezesem TVP Jackiem Kurskim, Cenckiewicz publicznie oraz w mediach społecznościowych wyrażał krytykę dla tej telewizji adresując ją jasno pod adresem Jacka Kurskiego.
Poza tym sam Sławomir Cenckiewicz ma co najmniej kilku wrogów na prawicy ( prawicy w stylu PIS i wokół niej orbitującej). Jest między innymi skonfliktowany ze swoim wieloletnim przyjacielem Piotrem Gontarczykiem który nie może mu od ponad 5 lat darować ujawnienia współpracy z komunistycznym wywiadem Witolda Kieżuna. Cenckiewicz i Gontarczyk napisami razem między innymi słynną książkę o Lechu Wałęsie i z kolei jego współpracy ze służbami PRL. Można powiedzieć że artykuł Cenckiewicza był dobry, raczej nie było tam żadnych manipulacji czy kłamstw, tylko to bardziej wynikało z tego że lustrował nie tę osobę co trzeba z pewnego punktu widzenia. Trzeba też dodać że większość osób która się wypowiedziała i pochodziła z umownie nazywając prawicy broniła Cenckiewicza.
Ma się też rozchodzić o ocenę trafności Powstania Warszawskiego gdzie Cenckiewicz należy bardziej do obozu sceptycznego wobec jego wywołania i skutków. Aczkolwiek nie to raczej w tych sporach jest najważniejsze a to bardziej taki odłamek już wcześniejszych konfliktów.
Jest jeszcze wiele innych punktów zapalnych, tyle że nawet ciężko je wymienić, na pewno nie w krótkim tekście mianowicie Sławomir Cenckiewicz w IPNie pełni rolę historyka i nie daje się ciągnąć do polityki historycznej. Nie chce pozwolić na pewne nadużycia oraz można by rzec lekkie sfanatyzowanie, jest raczej nieczuły na pewne naciski polityczne ze strony środowiska Zjednoczonej Prawicy. Nie wszystkie jego prace, czy komentarze się tam podobają.
Na przykład do dziś niektórzy nie mogą mu darować jak skomentował kilka at temu świadka w procesie Wojciecha Sumińskiego, którego przyprowadził sam Sumliński i który zeznawał na jego korzyść. Napisał że on jest byłym pracownikiem służb PRL, który ma trochę na sumieniu, miał współpracować również z Moskwą i nie ocenia pozytywnie jego wiarygodności. Radził uważać na niego Sumińskiemu i każdemu kto się powołuje na tego świadka.
Generalnie można od czasu do czasu zaobserwować pewien mały trend w sieci, nie jakiś może duży ale jednak występujący, wśród komentarzy miejscami na różnych stronach pojawiają się różne oskarżenia pod adresem Cenckiewicza, jak zwykle posądzenia o zdradę, odejście od właściwego nurtu prawicy, pomaganie wrogom, agenturalność etc.
Moim zdaniem powoli to zmierza do momentu w którym dziadek Cenckiewicza zostanie użyty aby wnukowi przylepić łatkę krypto-komunisty, hipokryty itd.
To tak skrótowo traktując temat.
https://gazetaplus.pl/klotnie-w-dobrej-z...oca/13155/
Sławomir Cenckiewicz lata temu przyznał że miał dziadka który pracował w UB a którego nawet nie znał więc będzie łatwym celem, szczególnie jak to " odpowiednio" przedstawić i skierować to do wcześniej sformatowanych odbiorców kiedy wiadomo jakim sposobem rozumowania a właściwie emocjonalności się kierują.
Od pewnego czasu nie jest tajemnicą że Sławomir Cenckiewicz nie lubi się z prezesem TVP Jackiem Kurskim, Cenckiewicz publicznie oraz w mediach społecznościowych wyrażał krytykę dla tej telewizji adresując ją jasno pod adresem Jacka Kurskiego.
Poza tym sam Sławomir Cenckiewicz ma co najmniej kilku wrogów na prawicy ( prawicy w stylu PIS i wokół niej orbitującej). Jest między innymi skonfliktowany ze swoim wieloletnim przyjacielem Piotrem Gontarczykiem który nie może mu od ponad 5 lat darować ujawnienia współpracy z komunistycznym wywiadem Witolda Kieżuna. Cenckiewicz i Gontarczyk napisami razem między innymi słynną książkę o Lechu Wałęsie i z kolei jego współpracy ze służbami PRL. Można powiedzieć że artykuł Cenckiewicza był dobry, raczej nie było tam żadnych manipulacji czy kłamstw, tylko to bardziej wynikało z tego że lustrował nie tę osobę co trzeba z pewnego punktu widzenia. Trzeba też dodać że większość osób która się wypowiedziała i pochodziła z umownie nazywając prawicy broniła Cenckiewicza.
Ma się też rozchodzić o ocenę trafności Powstania Warszawskiego gdzie Cenckiewicz należy bardziej do obozu sceptycznego wobec jego wywołania i skutków. Aczkolwiek nie to raczej w tych sporach jest najważniejsze a to bardziej taki odłamek już wcześniejszych konfliktów.
Jest jeszcze wiele innych punktów zapalnych, tyle że nawet ciężko je wymienić, na pewno nie w krótkim tekście mianowicie Sławomir Cenckiewicz w IPNie pełni rolę historyka i nie daje się ciągnąć do polityki historycznej. Nie chce pozwolić na pewne nadużycia oraz można by rzec lekkie sfanatyzowanie, jest raczej nieczuły na pewne naciski polityczne ze strony środowiska Zjednoczonej Prawicy. Nie wszystkie jego prace, czy komentarze się tam podobają.
Na przykład do dziś niektórzy nie mogą mu darować jak skomentował kilka at temu świadka w procesie Wojciecha Sumińskiego, którego przyprowadził sam Sumliński i który zeznawał na jego korzyść. Napisał że on jest byłym pracownikiem służb PRL, który ma trochę na sumieniu, miał współpracować również z Moskwą i nie ocenia pozytywnie jego wiarygodności. Radził uważać na niego Sumińskiemu i każdemu kto się powołuje na tego świadka.
Generalnie można od czasu do czasu zaobserwować pewien mały trend w sieci, nie jakiś może duży ale jednak występujący, wśród komentarzy miejscami na różnych stronach pojawiają się różne oskarżenia pod adresem Cenckiewicza, jak zwykle posądzenia o zdradę, odejście od właściwego nurtu prawicy, pomaganie wrogom, agenturalność etc.
Moim zdaniem powoli to zmierza do momentu w którym dziadek Cenckiewicza zostanie użyty aby wnukowi przylepić łatkę krypto-komunisty, hipokryty itd.
To tak skrótowo traktując temat.