Czy Donaldowi Tuskowi dzisiaj dobrze poszło na przesłuchaniu? Nie sądzę.
https://opinie.wp.pl/kozinski-dekonstruu...738855553a
Ciężko przecież przejść obojętnie i tak po prostu wybaczyć 250 mld złotych. To nie był nagły wyciek, to nie stało się na przestrzeni jednego dnia czy roku, Donald Tusk miał 7 lat a cała Platforma miała na to 8 lat.
Odpowiedzialności prawnej Donald Tusk uniknie ale już nie wizerunkowej jak i moralnej nie uniknie. Odklepał to samo wytłumaczenie które miesiącami a może i nawet latami posługiwała się Hanna Gronkiewicz Waltz w sprawie afery reprywatyzacyjnej w Warszawie zatytułowanej " ale przecież premier/prezydent nie będzie robił wszystkiego sam" i za tym dalszy ciąg , "takich miałem/miałam pracowników i musiałem/musiałam im zaufać" Tak można tłumaczyć jednodniowy kryzys ale nie sprawy ciągnące się latami które narastały i było już w pewnym momencie widać że to eksploduje. Kiedy poszczególne zaniedbania, problemy były zgłaszane przez w zasadzie wszystkich, od zwykłych obywateli przez media i to bardzo różne, również te mainstremowe. Nawet niektórzy mówili wprost co należało by zrobić żeby sytuacje chociaż zatrzymać, przynajmniej zniwelować. Czasu na zapoznanie się z zagadnieniem i reakcję Donald Tusk i HGW mieli aż pod dostatkiem. Bo od tego jest premier jak i prezydent, żeby potrząsnąć swoimi pracownikami, od ministrów, po urzędników wtedy kiedy potrzeba a dana patologia rozkłada się na lata, tak że można sobie spokojnie do niej podejść, oglądnąć z każdej strony, pomyśleć i w końcu zdecydować. Przynajmniej spróbować.
Co robił Jacek Rostowski w czasie kiedy był ministrem finansów czy później wiceprezesem Rady Ministrów w temacie Amber Gold? Jak zeznał interesował się wtedy SKOKami. Co robił w podobnym czasie w temacie wyłudzeń VAT? Jak zeznał też interesował się SKOKami. Czy chociaż udało mu się nie dopuścić do wielomiliardowych strat w SKOKach? Nie, to też mu się nie udało.
https://opinie.wp.pl/kozinski-dekonstruu...738855553a
Ciężko przecież przejść obojętnie i tak po prostu wybaczyć 250 mld złotych. To nie był nagły wyciek, to nie stało się na przestrzeni jednego dnia czy roku, Donald Tusk miał 7 lat a cała Platforma miała na to 8 lat.
Odpowiedzialności prawnej Donald Tusk uniknie ale już nie wizerunkowej jak i moralnej nie uniknie. Odklepał to samo wytłumaczenie które miesiącami a może i nawet latami posługiwała się Hanna Gronkiewicz Waltz w sprawie afery reprywatyzacyjnej w Warszawie zatytułowanej " ale przecież premier/prezydent nie będzie robił wszystkiego sam" i za tym dalszy ciąg , "takich miałem/miałam pracowników i musiałem/musiałam im zaufać" Tak można tłumaczyć jednodniowy kryzys ale nie sprawy ciągnące się latami które narastały i było już w pewnym momencie widać że to eksploduje. Kiedy poszczególne zaniedbania, problemy były zgłaszane przez w zasadzie wszystkich, od zwykłych obywateli przez media i to bardzo różne, również te mainstremowe. Nawet niektórzy mówili wprost co należało by zrobić żeby sytuacje chociaż zatrzymać, przynajmniej zniwelować. Czasu na zapoznanie się z zagadnieniem i reakcję Donald Tusk i HGW mieli aż pod dostatkiem. Bo od tego jest premier jak i prezydent, żeby potrząsnąć swoimi pracownikami, od ministrów, po urzędników wtedy kiedy potrzeba a dana patologia rozkłada się na lata, tak że można sobie spokojnie do niej podejść, oglądnąć z każdej strony, pomyśleć i w końcu zdecydować. Przynajmniej spróbować.
Co robił Jacek Rostowski w czasie kiedy był ministrem finansów czy później wiceprezesem Rady Ministrów w temacie Amber Gold? Jak zeznał interesował się wtedy SKOKami. Co robił w podobnym czasie w temacie wyłudzeń VAT? Jak zeznał też interesował się SKOKami. Czy chociaż udało mu się nie dopuścić do wielomiliardowych strat w SKOKach? Nie, to też mu się nie udało.