Jakby nadal ktoś był zainteresowany wczorajszym tematem
Tu Otwarty Dialog odnosi się do prac parlamentu mołdawskiego
https://odfoundation.eu/a/9025,parlament...rty-dialog
Tutaj do 150 stronicowego raportu Marcina Reya, ich byłego współpracownika. Jak podają mołdawski raport opiera się między innymi na informacjach Marcina Reya
https://odfoundation.eu/a/8450,odpowiedz...-08-2017-r
Ciężko to naturalnie wszystko jednoznacznie oceniać z pozycji zwykłego internauty, ja na pewno tego konfliktu nie rozstrzygnę. Trzeba by posiadać wiedzę ekspercką i doświadczenie w tej materii.
Co do wczorajszej informacji British Times. Artykuł bywa przez niektóre media w Polsce dość selektywnie zarówno cytowany jak i oceniany. Głównie rządowe i prorządowe. British Times ani nie potwierdza ponad wszelką wątpliwość tez zawartych w raporcie mołdawskiej komisji ani im nie zaprzecza. Podaje ustalenia tej komisji. Podobnie jak podaje się tysiące innych informacji. Podanie ich nie jest jednoznaczne z aprobatą bądź nie. Podobnie jak choćby media w Polsce podawały ustalenia komisji MACu na temat katastrofy w Smoleńsku. Jak podawały stanowisko Rosji w sprawie słynnego zestrzelenia samolotu holenderskich linii lotniczych nad Ukrainą. Podobnie jak podawały komunikaty Rosji w sprawie niedawnego konfliktu w Cieśninie Kerczeńskiej. Podobnie jak podali stanowisko Rosji sprawie przekopu Mierzei Wiślanej. Czy wobec tego można powiedzieć że takie czy inne media opowiadają się za tymi informacjami? Ręczą za nie? Na przykład lobbują na rzecz Rosji żeby nie było przekopu Mierzei Wiślanej. Nie. To w zasadzie dotyczy każdej sprawy, tych mniejszych jak i poważniejszych.
Co na przykład znalazło się w British Times? Ustalenia i komentarze niektórych mołdawskich mediów które odnoszą się do raportu mołdawskiej komisji parlamentarnej. Mianowicie że ich raport w głównej mierze opiera się na informacjach z różnych profili i kont w mediach społecznościowych prowadzonych zazwyczaj przez anonimowe osoby ale nie zawsze, prywatnych śledczych, zazwyczaj zwykłych internautów. Ci internauci nie podają swoich źródeł, nie podają dowodów, tam gdzie je podają to wklejają linki do mediów prokremlowskich bądź powołują się na tajemniczych informatorów. Spora część pochodzi z raportu Marcina Reya który jest co najmniej dyskusyjny jeśli nie wątpliwy. Według mediów mołdawskich wiele z tych informacji to są fake newsy, manipulacje bądź półprawdy.
Tu Otwarty Dialog odnosi się do prac parlamentu mołdawskiego
https://odfoundation.eu/a/9025,parlament...rty-dialog
Tutaj do 150 stronicowego raportu Marcina Reya, ich byłego współpracownika. Jak podają mołdawski raport opiera się między innymi na informacjach Marcina Reya
https://odfoundation.eu/a/8450,odpowiedz...-08-2017-r
Ciężko to naturalnie wszystko jednoznacznie oceniać z pozycji zwykłego internauty, ja na pewno tego konfliktu nie rozstrzygnę. Trzeba by posiadać wiedzę ekspercką i doświadczenie w tej materii.
Co do wczorajszej informacji British Times. Artykuł bywa przez niektóre media w Polsce dość selektywnie zarówno cytowany jak i oceniany. Głównie rządowe i prorządowe. British Times ani nie potwierdza ponad wszelką wątpliwość tez zawartych w raporcie mołdawskiej komisji ani im nie zaprzecza. Podaje ustalenia tej komisji. Podobnie jak podaje się tysiące innych informacji. Podanie ich nie jest jednoznaczne z aprobatą bądź nie. Podobnie jak choćby media w Polsce podawały ustalenia komisji MACu na temat katastrofy w Smoleńsku. Jak podawały stanowisko Rosji w sprawie słynnego zestrzelenia samolotu holenderskich linii lotniczych nad Ukrainą. Podobnie jak podawały komunikaty Rosji w sprawie niedawnego konfliktu w Cieśninie Kerczeńskiej. Podobnie jak podali stanowisko Rosji sprawie przekopu Mierzei Wiślanej. Czy wobec tego można powiedzieć że takie czy inne media opowiadają się za tymi informacjami? Ręczą za nie? Na przykład lobbują na rzecz Rosji żeby nie było przekopu Mierzei Wiślanej. Nie. To w zasadzie dotyczy każdej sprawy, tych mniejszych jak i poważniejszych.
Co na przykład znalazło się w British Times? Ustalenia i komentarze niektórych mołdawskich mediów które odnoszą się do raportu mołdawskiej komisji parlamentarnej. Mianowicie że ich raport w głównej mierze opiera się na informacjach z różnych profili i kont w mediach społecznościowych prowadzonych zazwyczaj przez anonimowe osoby ale nie zawsze, prywatnych śledczych, zazwyczaj zwykłych internautów. Ci internauci nie podają swoich źródeł, nie podają dowodów, tam gdzie je podają to wklejają linki do mediów prokremlowskich bądź powołują się na tajemniczych informatorów. Spora część pochodzi z raportu Marcina Reya który jest co najmniej dyskusyjny jeśli nie wątpliwy. Według mediów mołdawskich wiele z tych informacji to są fake newsy, manipulacje bądź półprawdy.