Tomasz Lis już się chyba zafiksował. Za dużo tego
https://www.facebook.com/NagrodaZlotegoG...=3&theater
Czasami jak go obserwuje i czytam to mam wrażenie jakbym miał do czynienia z funkcjonariuszem Gazety Polskiej tyle że po drugiej stronie. Jak obsesja antytyplatformiana łamane na anty III RP łamane na anty establishment w Polsce nie jest zdrowa tak i obsesja antypisowska również nie jest. Czasami tak się zastanawiam czy on tak aby na pewno na poważnie czy to na potrzeby przyjętej roli.
Nie raz już nie mam ochoty wchodzić na Newsweeka przez niego prowadzonego mimo że i tak wchodzę tam rzadko kiedy bo na głównej 90 % treści to jest " PIS, PIS, PIS i jeszcze raz PIS".
Przez właśnie takie postawy, takie Gazety Polskie czy Newsweeky w ten sposób prowadzone moim zdaniem w największym stopniu tworzą się w Polsce te swoiste klany które siebie nienawidzą i które siebie zwalczają a jeden drugiemu jak go poniesie to by oczy wydłubał. Jak redaktor naczelny takiego czyni medium jest taki, cały zespół lub jego większość jest taka to prędzej czy później siłą rzeczy musi to przejść na odbiorców danego medium.
Dobrze już swego czasu mówili koledzy dziennikarze czy też komentatorzy i to bardziej utożsamiani ze stroną lewicowo liberalną niż z jakąkolwiek inną może w jakimś stopniu o podobnych poglądach przynajmniej w części spraw " Idź Tomaszu Lisie wreszcie do tej polityki, weź wreszcie kandyduj z listy jakiejś partii". To nie na zasadzie komplementu. Aczkolwiek przy temperamencie Tomasza Lisa i problemach zdrowotnych które ma od 4 lat, o których co najmniej już kilka razy wspominał, podejrzewam że on by się tam prędzej wykończył. Może te 14 czy 15 lat temu kiedy bodajże w 2004-05 r. miał kandydować na prezydenta RP.
https://www.facebook.com/NagrodaZlotegoG...=3&theater
Czasami jak go obserwuje i czytam to mam wrażenie jakbym miał do czynienia z funkcjonariuszem Gazety Polskiej tyle że po drugiej stronie. Jak obsesja antytyplatformiana łamane na anty III RP łamane na anty establishment w Polsce nie jest zdrowa tak i obsesja antypisowska również nie jest. Czasami tak się zastanawiam czy on tak aby na pewno na poważnie czy to na potrzeby przyjętej roli.
Nie raz już nie mam ochoty wchodzić na Newsweeka przez niego prowadzonego mimo że i tak wchodzę tam rzadko kiedy bo na głównej 90 % treści to jest " PIS, PIS, PIS i jeszcze raz PIS".
Przez właśnie takie postawy, takie Gazety Polskie czy Newsweeky w ten sposób prowadzone moim zdaniem w największym stopniu tworzą się w Polsce te swoiste klany które siebie nienawidzą i które siebie zwalczają a jeden drugiemu jak go poniesie to by oczy wydłubał. Jak redaktor naczelny takiego czyni medium jest taki, cały zespół lub jego większość jest taka to prędzej czy później siłą rzeczy musi to przejść na odbiorców danego medium.
Dobrze już swego czasu mówili koledzy dziennikarze czy też komentatorzy i to bardziej utożsamiani ze stroną lewicowo liberalną niż z jakąkolwiek inną może w jakimś stopniu o podobnych poglądach przynajmniej w części spraw " Idź Tomaszu Lisie wreszcie do tej polityki, weź wreszcie kandyduj z listy jakiejś partii". To nie na zasadzie komplementu. Aczkolwiek przy temperamencie Tomasza Lisa i problemach zdrowotnych które ma od 4 lat, o których co najmniej już kilka razy wspominał, podejrzewam że on by się tam prędzej wykończył. Może te 14 czy 15 lat temu kiedy bodajże w 2004-05 r. miał kandydować na prezydenta RP.