17-11-2018, 0:17
Następny komentator polityczny jak i życia publicznego który przyznaje się że czeka na tyrana/dyktatora.
http://pitu-pitu.pl/2018/11/14/ziemkiewicz-tyran/
Kiedyś, bodajże w 2015 r. był to Max Kolonko. Nie wiem czy mu przeszło. Ciężko to ustalić nie wchodząc na jego stronę gdzie filmiki są dostępne na zasadzie abonamentu. Jednak na podstawie tych 2.5 minutowych filmików który w zasadzie rzadko kiedy są gdzieś umieszczane w internecie jako reklama ciężko to ustalić. Jednak jak to ma być takie za przeproszeniem chrzanienie jakie tutaj wstawiłem ostatnio bo w zeszłym tygodniu na temat tego przejęcia przez stronę rządową marszu niepodległości gdzie Max mówił jak nawiedzony raczej można sobie darować jego filmiki.
Dyktatury w Europie to były "modne" w latach 20 zeszłego wieku. Ostatecznie się z nich wycofano bo skala patologii, zamordyzmu była zbyt duża. Teraz historia zatacza koło, okazuje się że jednak nie wszyscy wyciągnęli z nich wnioski i dalej chcieli by powrotu tamtych czasów. Wcześniej myślałem że Ziemkiewicz krytykował różne ustroje opresyjne czy totalitarne właśnie za ich opresyjność i totalitarność. Teraz coś mi się tak wydaje na podstawie jego słów że to bardziej za ich lewicowość, prześladowanie ludzi prawicy czy narodowych socjalistów ale taka "prawicowa dyktature" to akurat on by zaakceptował bez mrugnięcia okiem. Coś tak jakby " teraz to my się musimy odkuć, zemścimy się na tych wszystkich lewico-iberałach i tych których sobie takimi nazwiemy". No i później wielkie zdziwienie że Tusk nazywa ich " bolszewikami" a jeszcze inni " faszystami". Najpierw jedno wielkie oburzenie, jak oni tak śmieli, " szmaty a nie ludzie", my jesteśmy patriotami, do bolszewików to byśmy strzelali, po czym jak opadną tumany dezaprobaty robimy dużo żeby potwierdzić te zarzuty licząc że ludzie nie natrafią na niektóre wypowiedzi czy wpadki i nie połączą sobie kropek ewentualnie nawet jak natrafią i połączą to i tak stwierdzą " potrzebujemy dyktatury/tyrana" bo i tacy są.
Diagnozy różnych problemów może i słuszne przynajmniej większości ale czy remedium jest wprowadzenie systemu tyranistycznego? Demokracja nie jest delikatnie mówiąc idealna ale zmienianie jej na jeszcze gorszy system który być może poradzi sobie z tym czym nie radzi sobie demokracja ale inne kwestie zdecydowanie zepsuje i będzie miała pewne osoby na sumieniu, niewykluczone że zbrodnie. Na końcu i tak te kraje dyktatorskie czy tyranistyczne kończą marnie. Czy my koniecznie musimy zrobić z siebie drugie Włochy Mussoliniego czy jakąś wersje Turcji Erdogana? To tyle wymyśliły te wielkie prawicowe umysły na te wszystkie bolączki?
Ziemkiewicz z jednej strony w swoich tekstach, w programach na TVP czy w TV Republice nabija się czy zaprzecza " Jakie tam łamanie konstytucji, jakie przejmowanie Trybunały Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego. Co ta durna totalna opozycja z tym Shrekiem Schetyną i denną Unią Europejską chcą nam przypisać. Nie mają pomysłu na siebie i jak zapewnić sobie wyborczy sukces, to dowód na ich słabość, poszli w propagandę" po czym tu sobie wesoło opowiada jak to " przecież ten Trybunał i Sąd najwyższy można było przejąć inaczej, bez tej całej zabawy, bez wikłania w to wszystko Unii Europejskiej".
Powiem szczerze że już totalnie Ziemkiewicz czy kilku znanych tuzów prawicowych rozmieniają się całkowicie na drobne. Nie dziwi Fakt że Warzecha coraz częściej się z nimi nie zgadza, coraz częściej nawet kłóci, z częścią nie chce pracować a oni z nim. Warzecha mówi że sporej cześć osób z prawicy, jego kolegów to nie poznaje, stali się tym czym zawsze gardzili i aspirowali do wyższego miana, upominali się o jakiekolwiek standardy, poczucie przyzwoitości, odpowiedzialność przed odbiorcą. tez bym na jego miejscu jak najszybciej się stamtąd ewakuował choćby i mnie nie wyrzucali. Jeszcze jakoś na wizji gada z Ziemkiewiczem ale i to może przeminąć. Mi się już przypomina tzw. "towarzysz Szmaciak" na którego powoływał się wielokrotnie Ziemkiewicz chcą kogoś ośmieszyć, wykazać już taką niebywałą partyjność, służalczość ludzi którzy nie powinni tego zdecydowanie robić bo są czy mają być dziennikarzami, komentatorami czy publicystami.
http://pitu-pitu.pl/2018/11/14/ziemkiewicz-tyran/
Kiedyś, bodajże w 2015 r. był to Max Kolonko. Nie wiem czy mu przeszło. Ciężko to ustalić nie wchodząc na jego stronę gdzie filmiki są dostępne na zasadzie abonamentu. Jednak na podstawie tych 2.5 minutowych filmików który w zasadzie rzadko kiedy są gdzieś umieszczane w internecie jako reklama ciężko to ustalić. Jednak jak to ma być takie za przeproszeniem chrzanienie jakie tutaj wstawiłem ostatnio bo w zeszłym tygodniu na temat tego przejęcia przez stronę rządową marszu niepodległości gdzie Max mówił jak nawiedzony raczej można sobie darować jego filmiki.
Dyktatury w Europie to były "modne" w latach 20 zeszłego wieku. Ostatecznie się z nich wycofano bo skala patologii, zamordyzmu była zbyt duża. Teraz historia zatacza koło, okazuje się że jednak nie wszyscy wyciągnęli z nich wnioski i dalej chcieli by powrotu tamtych czasów. Wcześniej myślałem że Ziemkiewicz krytykował różne ustroje opresyjne czy totalitarne właśnie za ich opresyjność i totalitarność. Teraz coś mi się tak wydaje na podstawie jego słów że to bardziej za ich lewicowość, prześladowanie ludzi prawicy czy narodowych socjalistów ale taka "prawicowa dyktature" to akurat on by zaakceptował bez mrugnięcia okiem. Coś tak jakby " teraz to my się musimy odkuć, zemścimy się na tych wszystkich lewico-iberałach i tych których sobie takimi nazwiemy". No i później wielkie zdziwienie że Tusk nazywa ich " bolszewikami" a jeszcze inni " faszystami". Najpierw jedno wielkie oburzenie, jak oni tak śmieli, " szmaty a nie ludzie", my jesteśmy patriotami, do bolszewików to byśmy strzelali, po czym jak opadną tumany dezaprobaty robimy dużo żeby potwierdzić te zarzuty licząc że ludzie nie natrafią na niektóre wypowiedzi czy wpadki i nie połączą sobie kropek ewentualnie nawet jak natrafią i połączą to i tak stwierdzą " potrzebujemy dyktatury/tyrana" bo i tacy są.
Diagnozy różnych problemów może i słuszne przynajmniej większości ale czy remedium jest wprowadzenie systemu tyranistycznego? Demokracja nie jest delikatnie mówiąc idealna ale zmienianie jej na jeszcze gorszy system który być może poradzi sobie z tym czym nie radzi sobie demokracja ale inne kwestie zdecydowanie zepsuje i będzie miała pewne osoby na sumieniu, niewykluczone że zbrodnie. Na końcu i tak te kraje dyktatorskie czy tyranistyczne kończą marnie. Czy my koniecznie musimy zrobić z siebie drugie Włochy Mussoliniego czy jakąś wersje Turcji Erdogana? To tyle wymyśliły te wielkie prawicowe umysły na te wszystkie bolączki?
Ziemkiewicz z jednej strony w swoich tekstach, w programach na TVP czy w TV Republice nabija się czy zaprzecza " Jakie tam łamanie konstytucji, jakie przejmowanie Trybunały Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego. Co ta durna totalna opozycja z tym Shrekiem Schetyną i denną Unią Europejską chcą nam przypisać. Nie mają pomysłu na siebie i jak zapewnić sobie wyborczy sukces, to dowód na ich słabość, poszli w propagandę" po czym tu sobie wesoło opowiada jak to " przecież ten Trybunał i Sąd najwyższy można było przejąć inaczej, bez tej całej zabawy, bez wikłania w to wszystko Unii Europejskiej".
Powiem szczerze że już totalnie Ziemkiewicz czy kilku znanych tuzów prawicowych rozmieniają się całkowicie na drobne. Nie dziwi Fakt że Warzecha coraz częściej się z nimi nie zgadza, coraz częściej nawet kłóci, z częścią nie chce pracować a oni z nim. Warzecha mówi że sporej cześć osób z prawicy, jego kolegów to nie poznaje, stali się tym czym zawsze gardzili i aspirowali do wyższego miana, upominali się o jakiekolwiek standardy, poczucie przyzwoitości, odpowiedzialność przed odbiorcą. tez bym na jego miejscu jak najszybciej się stamtąd ewakuował choćby i mnie nie wyrzucali. Jeszcze jakoś na wizji gada z Ziemkiewiczem ale i to może przeminąć. Mi się już przypomina tzw. "towarzysz Szmaciak" na którego powoływał się wielokrotnie Ziemkiewicz chcą kogoś ośmieszyć, wykazać już taką niebywałą partyjność, służalczość ludzi którzy nie powinni tego zdecydowanie robić bo są czy mają być dziennikarzami, komentatorami czy publicystami.