Czym jest Fundacja Ruski Mir?
https://oko.press/rosyjska-propaganda-za...a-wspieram
Sponsorowała Fundację Wspieram ( oficjalnie zajmuje się krzewieniem rosyjskiej kultury).
Ta z kolei wyświetla, sowieckie filmy polityczne, rosyjskie filmy propagandowe, rosyjską wizję historii oraz antyukraińską sięgająca jeszcze czasów ZSRR, podejmująca temat wojny w Ukrainie już od 2014 roku poza np. komediami romantycznymi czy innymi produkcjami.
Gdyby chodziło tylko o sam rosyjski balet, cyrk, muzykę, jakieś niewinne filmy, wybrane książki rosyjskie np. arcydzieła, nie było by takiego problemu.
Problem z fundacją Wspieram nie polega na tym że to jest rosyjskie.
Fundacja Wspieram jest pewnym elementem dezinformacyjnym.
Nie mam problemu z każdym możliwym przejawem rosyjskiej kultury. Nie wyrzucam całej kinematografii rosyjskiej do kosza, zwłaszcza jeszcze przed obejrzeniem.
Co jest dość zabawne , czy to 2010 czy to 2022, bez względu czy to rządy PO czy PIS odpowiedź na zarzuty jest właściwie .... taka sama.
Zabawnym jest to że w 2010 roku przedstawiciele PISu obrzucali przedstawicieli PO różnymi epitetami z których nie wszystkie nadają się do cytowania a teraz nie mają z tym żadnego problemu.
Warto przypomnieć że w 2010 roku wojny rosyjsko-ukraińskiej nie było.
https://oko.press/rosyjska-propaganda-za...a-wspieram
Sponsorowała Fundację Wspieram ( oficjalnie zajmuje się krzewieniem rosyjskiej kultury).
Ta z kolei wyświetla, sowieckie filmy polityczne, rosyjskie filmy propagandowe, rosyjską wizję historii oraz antyukraińską sięgająca jeszcze czasów ZSRR, podejmująca temat wojny w Ukrainie już od 2014 roku poza np. komediami romantycznymi czy innymi produkcjami.
Gdyby chodziło tylko o sam rosyjski balet, cyrk, muzykę, jakieś niewinne filmy, wybrane książki rosyjskie np. arcydzieła, nie było by takiego problemu.
Problem z fundacją Wspieram nie polega na tym że to jest rosyjskie.
Fundacja Wspieram jest pewnym elementem dezinformacyjnym.
Nie mam problemu z każdym możliwym przejawem rosyjskiej kultury. Nie wyrzucam całej kinematografii rosyjskiej do kosza, zwłaszcza jeszcze przed obejrzeniem.
Co jest dość zabawne , czy to 2010 czy to 2022, bez względu czy to rządy PO czy PIS odpowiedź na zarzuty jest właściwie .... taka sama.
Zabawnym jest to że w 2010 roku przedstawiciele PISu obrzucali przedstawicieli PO różnymi epitetami z których nie wszystkie nadają się do cytowania a teraz nie mają z tym żadnego problemu.
Warto przypomnieć że w 2010 roku wojny rosyjsko-ukraińskiej nie było.