Komedia zaczęła się od nowa.
Mniej więcej to samo co czytałem na przestrzeni ostatniego ponad pół roku, komentowałem praktycznie każdą część, większość po wiele razy.
Teraz trochę krócej.
Separatyści to Rosjanie.
Tzw "podły" Kijów chciał jedynie przegonić okupanta z terenu wschodniej Ukrainy, odzyskać prawowitą część Ukrainy.
Nikt legalnie nie pozbawił tego terytorium statusu terytorialnego. Dalej jest częścią Ukrainy. Tego nie delegalizuje się w jakiś prosty sposób, że się wymyśla historyjkę i powtarza ją po 100 razy.
Rosjanie przegonili stamtąd 2 miliony ludzi i osiedlili kilkaset tysięcy Rosjan. W tym umościli się tam tzw separatyści czyli Rosjanie. Przejęli sobie mieszkania i majątki.
Nie budujesz sobie domu, nie kupujesz mieszkania, nie inwestujesz i nie dbasz żeby jakiś rusek później Ci przyjechał i Ci to przejął. Choćby nawet opowiadał sobie historyjkę o zbawieniu świata, czy że przysłał go nawet sam Jezus Chrystus.
Tzw władze republik są prowadzone przez służby rosyjskie, FSB. Wklejałem tutaj linki gdzie miałeś podane kto się tam znajduje. Można sobie poszukać to było kilka miesięcy temu.
Rosjanie okradli ich na kilkaset kilometrów kwadratowych, licząc wartość wszystkiego od strat przez przejęte zasoby, ludzi, sprzęt itd. na ok. bilion dolarów szacunkowo licząc a Ty i tak będziesz tutaj już 7 miesiąc pod rząd wstawiał historyjkę o podłym Kijowie, USA, UE, o niepodległości republik itd.
" A w ogóle skąd wiesz, człowieku, jaka jest prawda? Bo w mediach, czy to w telewizji, czy w Internecie Ci coś pokazują, a Ty łatwo w coś wierzysz? Łykasz tak wszystko na temat sytuacji na Ukrainie, bo dziennikarz jakiś chce, byś w coś łatwo wierzył?
Zastanów się trochę, człowieku!"
Przecież sam czerpiesz wiedzę z internetu i przeklejasz coś co sam gdzie wyczytałeś ale do tego stopnia się wstydzisz że przez 7 MIESIĘCY nie wrzucasz nawet jednego linku.
Zmyślasz jakieś historyjki o porozumieniu Rosjan ale jak zapytać jakie są warunki, jakie szczegóły to sam tego nie wiesz.
Przez dwa dni dopiero co udawałeś że nie wiesz jakie było moje pytanie odnośnie przemówienia Putina i Laworwa, woli oddania Donbasu.
ZWYCZAJNIE TAKIEJ WOLI NIGDY NIE BYŁO.
Ogólnie jak się odnieść do jakiegoś fragmentu Twojego posta, zadać pytanie to szybko zmieniasz temat i np. zaczynasz pisać o PISie, 500 +, co Ci powiedział Piński lub o dzieciach w Afryce czy cokolwiek co tam Ci przyjdzie do głowy. Byle tylko nie kontynuować poprzedniego wątku który sam zaczynasz.
Podstawowy Twój błąd jest taki że sam nie bierzesz pod uwagę że jesteś zmanipulowany i podajesz błędne lub niepełne informacje. Do dzisiaj w przypadku większości Twoich postów nie da się ustalić twojego źródła. Jak tylko w danym momencie o nie zapytać to się wykręcasz na wszystkie strony.
Możesz sobie robić nawet i 10 kolejnych własnych podejść z kolejnymi częściami tego co piszesz podzielonymi na kawałki. Jedne fragmenty pisać drukowanymi, podkreślać, z wykrzyknikami.
Tylko to nic nie daje i już nie da.