Polityczny miszmasz

[Odporny]

Z Toba się gada jak z kimś po lobotomii albo z kimś bardzo cynicznym i pozującym.

Pół roku mojego tłumaczenia i odkręcania Twoich wersji na darmo. Bo i tak tego nie rozumiesz. Nie zamierzam zaczynać wszystkiego od początku. Bo to jak gonienie się w kółko wokół jednego placu.

To co wkleiłeś też już było nie raz i nie dwa, moze się przecinki i kropki zmieniły.

Sądząc po szybkości odpowiedzi Ty to przeklejasz, prawda?


Powiedz mi, gdzie jeszcze siedzisz i to wrzucasz?


Przynajmniej pozostała część postów też jakby przeklejona.
Bo czytam dokładnie to samo, treść forma.
Poznaje bo już odpowiadałem na to i pamięć mam raczej nie najgorsza.


Trochę nawet żałowałem jak napisałem kiedyś że osobiście nie podał bym Ci ręki ale widzę że to było potrzebne i nadal podtrzymuje. Teraz się nawet w tym coraz bardziej utwierdzam.

Szkoda godzinami siedzieć i z Tobą gadać.

A to Twoja sprawa. 
Ja swoje powiedziałem, a Tobie się to podobać nie musi. Ja mam prawo, na forum publicznym, tak jak i Ty i DziedzicPruski udzielać się w każdym temacie. 
A to, że się to Tobie czy komuś nie podoba, to ja nic na to nie poradzę. 
Ja mam prawo do własnych poglądów, jeżeli tym nie wyrządzam nikomu krzywdy. Tak samo jak i Ty. 

Nic Tobie na to nie poradzę, bracie.

---

A jeżeli chodzi o ukraińskiego prezydenta, to dziwię się, że on się spotyka z przestępcami polskimi w Kijowie...
Mowa o PiS... Spotkał się, nie raz, a to z polskim prezydentem, a to z polskim premierem i polskim prezesem partii PiS.
Polski prezydent to nawet się z nim ściskał w Kijowie, publicznie, NA POKAZ.
A potem przemawiał w ukraińskim parlamencie, reprezentując dwa kraje, a bardziej kraj ukraiński niż własny kraj.
Czy to jest normalne zachowanie polskiego prezydenta i całego PiS?
Reprezentować bardziej nie swój kraj, niż własny kraj?
Jak jest mu tak dobrze, to niech Pan Duda zostanie prezydentem Ukrainy i niech będzie prezydentem wszystkich Ukraińców, a nie Polaków? Bo oni tam CYRK... wyczyniali, w tym Kijowie.

A prezydent ukraiński to ma gdzieś polskie problemy i ma gdzieś trudną i złą sytuację Polski i taka jest prawda. Polska to nie jest jego kraj, więc on się tym nie martwi.
A przypuszczam, że wie dobrze, jaki jest rząd PiS w Polsce... Że były protesty w sprawie aborcji, że polski rząd jest nieuczciwy. Ale jemu to nie przeszkadza spotykać się z nieuczciwymi politykami, polskimi. Więc to też niedobrze o ukraińskim prezydencie świadczy. Tak jakby to tolerował, że polski prezydent i premier to są zwyczajni przestępcy, którzy łamią polskie prawo i polską Konstytucję.
A może i prezydent ukraiński tak samo robi na Ukrainie? Więc nie różni się wiele od swoich, poprzednich prezydentów.

Bo tak to wygląda.

Ja, na miejscu tego, UKRAIŃSKIEGO PREZYDENTA nawet nie podałbym ręki przestępcom i zamienił nawet jednego słowa.

A tu widać, jak na dłoni, że te kontakty: polsko - ukraińskie to są sprawy: czysto - polityczne i nic więcej.