17-08-2022, 16:47
Dlaczego Ukraina jest podzielona i dlaczego teraz trwa wojna w tym kraju?
Warto też przypomnieć, że Ukraina i kraje Nadbałtyckie, ale i Gruzja nie należą do Wspólnoty Niepodległych Państw.
Dawniej, Ukraina należała do tej "Wspólnoty", ale potem zrezygnowała na rzecz Zachodu.
I co z tego przyszło dla Ukrainy? I tak ten kraj nie wszedł do Unii Europejskiej, pomimo tego, iż byli na Ukrainie również pro - europejscy prezydenci.
Np. Juszczenko.
I tak w tym kraju się prawie nic na lepsze albo wcale, nie zmieniło.
Dalej była: korupcja, wyzysk na biednych i złodziejstwo.
I teraz ten kraj, nagle miałby się zmienić we "wspaniały" kraj, z wartościami i może sobie, spokojnie wchodzić do Wspólnoty Unijnej? Jakoś nie bardzo w to wierzę.
Natomiast, pozostałe byłe kraje byłego Związku Radzieckiego należą do: Wspólnoty Niepodległych Państw i są związane: ekonomicznie i gospodarczo z Rosją.
Podobna kultura, język również rosyjski i tradycje w tychże krajach.
Więc, Rosja ma podobne struktury, jak i Unia Europejska.
Ma: Wspólnotę Niepodległych Państw, z byłymi krajami Związku Radzieckiego, poza Ukrainą, krajami Nadbałtyckimi i Gruzją.
Bo Gruzja również pragnie do Unii Europejskiej.
No i zapomniałem też o Mołdawii, która również pragnie do Unii.
A to jest UMOWA, między Rosją, a krajami byłego Związku Radzieckiego.
Tak, jak Unia Europejska ma "umowę" z krajami unijnymi i każdy kraj dobrowolnie, bez przymusu wstąpił do Unijnej Wspólnoty.
Nikt żadnego kraju, w tym Polski nie zmuszał do wstąpienia, do Unii Europejskiej.
Decyduje demokracja i wybiera demokracja. Czyli, np. w Polsce większość mieszkańców Polski zdecydowało, że chcą do Wspólnoty.
Tak jak i w innych krajach unijnych.
I WOJNA na Ukrainie, która już trwa od 2014 roku również, a może przede wszystkim wynika z podziału tego kraju, bo większość mieszkańców Ukrainy chce do Unii Europejskiej, poza większością mieszkańców Donbasu, a może całej, Wschodniej Ukrainy.
Chodzi przede wszystkim o rosyjskojęzycznych i Ukraińców, i Rosjan, którzy zawsze żyli i mieszkali w Donbasie i w całej, wschodniej Ukrainie.
Nie dotyczy to wszystkich, ale niektórych ludzi ukraińskich, którzy też opowiadają sie za Rosją, a nie za Unią.
Ktoś mówi w języku ojczystym-rosyjskim i ma prawo opowiadać sie za swoim krajem. Za Rosją. To jest oczywiste.
I tak jest w każdym kraju, który dawniej należał do Związku Radzieckiego.
Warto też przypomnieć, że Ukraina i kraje Nadbałtyckie, ale i Gruzja nie należą do Wspólnoty Niepodległych Państw.
Dawniej, Ukraina należała do tej "Wspólnoty", ale potem zrezygnowała na rzecz Zachodu.
I co z tego przyszło dla Ukrainy? I tak ten kraj nie wszedł do Unii Europejskiej, pomimo tego, iż byli na Ukrainie również pro - europejscy prezydenci.
Np. Juszczenko.
I tak w tym kraju się prawie nic na lepsze albo wcale, nie zmieniło.
Dalej była: korupcja, wyzysk na biednych i złodziejstwo.
I teraz ten kraj, nagle miałby się zmienić we "wspaniały" kraj, z wartościami i może sobie, spokojnie wchodzić do Wspólnoty Unijnej? Jakoś nie bardzo w to wierzę.
Natomiast, pozostałe byłe kraje byłego Związku Radzieckiego należą do: Wspólnoty Niepodległych Państw i są związane: ekonomicznie i gospodarczo z Rosją.
Podobna kultura, język również rosyjski i tradycje w tychże krajach.
Więc, Rosja ma podobne struktury, jak i Unia Europejska.
Ma: Wspólnotę Niepodległych Państw, z byłymi krajami Związku Radzieckiego, poza Ukrainą, krajami Nadbałtyckimi i Gruzją.
Bo Gruzja również pragnie do Unii Europejskiej.
No i zapomniałem też o Mołdawii, która również pragnie do Unii.
A to jest UMOWA, między Rosją, a krajami byłego Związku Radzieckiego.
Tak, jak Unia Europejska ma "umowę" z krajami unijnymi i każdy kraj dobrowolnie, bez przymusu wstąpił do Unijnej Wspólnoty.
Nikt żadnego kraju, w tym Polski nie zmuszał do wstąpienia, do Unii Europejskiej.
Decyduje demokracja i wybiera demokracja. Czyli, np. w Polsce większość mieszkańców Polski zdecydowało, że chcą do Wspólnoty.
Tak jak i w innych krajach unijnych.
I WOJNA na Ukrainie, która już trwa od 2014 roku również, a może przede wszystkim wynika z podziału tego kraju, bo większość mieszkańców Ukrainy chce do Unii Europejskiej, poza większością mieszkańców Donbasu, a może całej, Wschodniej Ukrainy.
Chodzi przede wszystkim o rosyjskojęzycznych i Ukraińców, i Rosjan, którzy zawsze żyli i mieszkali w Donbasie i w całej, wschodniej Ukrainie.
Nie dotyczy to wszystkich, ale niektórych ludzi ukraińskich, którzy też opowiadają sie za Rosją, a nie za Unią.
Ktoś mówi w języku ojczystym-rosyjskim i ma prawo opowiadać sie za swoim krajem. Za Rosją. To jest oczywiste.
I tak jest w każdym kraju, który dawniej należał do Związku Radzieckiego.
Jestem sobie.