17-08-2022, 14:09
Z tego, co czytam to Rosja zaczyna współpracę z Koreą Północną.
A to jest kraj reżimowy i totalitarny. I kraj, który odstrasza Zachód.
Putin zapowiedział, że Rosja będzie współpracowała z krajami sojuszniczymi, np. sprzedając broń i pojazdy.
Krajem również "przyjaznym" dla Rosji jest też Korea Północna.
Putin i Kim Dzon Un spotkali się w 2019 roku, we Władywostoku. Kim ze stolicy Korei Północnej przybył swoim, pancernym pociągiem do Władywostoku.
Rosja ma potężnych Sojuszników i Zachód tego nie zmieni. Zachód to się mógłby tylko bać Rosji.
Rosja jest tak "sprytnym" krajem, że wyjdzie z każdego problemu. Pokazała to już nie raz, w przeszłości.
A Zachód będzie tylko "szczekał" na Rosję, bo tylko to mogą i potrafią robić.
I nic więcej.
A poza tym, w związku z rezygnacją przez większość krajów unijnych z rosyjskich surowców ( przypominam, że nie wszystkie kraje w Europie zrezygnowały z surowców z Rosji, jak Turcja i Węgry ), to Rosja przejmuję całą Azję i tym wszystkim krajom będzie dostarczała surowce.
Będą to takie same, a nawet większe zyski dla Rosji z surowców, jak to było w przypadku Europy Zachodniej.
Więc to, że większość krajów w Europie Zachodniej już nie kupuje surowców rosyjskich, to niczego i tak nie zmienia, bo Rosja ma... ALTERNATYWĘ...
Będzie sprzedawała surowce krajom azjatyckim i to z lepszym nawet zyskiem.
Np. Mongolia będzie zainteresowana ( chociaż dla tego kraju Rosja pewnie już od lat coś sprzedaje ) gazem i ropą rosyjską.
Tak samo Chiny i inne kraje w Azji.
Orban na Węgrzech nie ma nic przeciwko, by kupować od Rosji surowce i przeczytałem, że nawet zwiększy zakup surowców z Rosji.
On nie ma problemu, że na Ukrainie jest wojna, bo nie ma to nic do surowców rosyjskich.
A w Polsce mają taki problem, a przede wszystkim, PiS.
I tutaj się PiS od rządu węgierskiego i od Orbana różnią.
A Orban to ma gdzieś taki PiS w Polsce.
On rządzi we własnym kraju, a nie w Polsce.
A to jest kraj reżimowy i totalitarny. I kraj, który odstrasza Zachód.
Putin zapowiedział, że Rosja będzie współpracowała z krajami sojuszniczymi, np. sprzedając broń i pojazdy.
Krajem również "przyjaznym" dla Rosji jest też Korea Północna.
Putin i Kim Dzon Un spotkali się w 2019 roku, we Władywostoku. Kim ze stolicy Korei Północnej przybył swoim, pancernym pociągiem do Władywostoku.
Rosja ma potężnych Sojuszników i Zachód tego nie zmieni. Zachód to się mógłby tylko bać Rosji.
Rosja jest tak "sprytnym" krajem, że wyjdzie z każdego problemu. Pokazała to już nie raz, w przeszłości.
A Zachód będzie tylko "szczekał" na Rosję, bo tylko to mogą i potrafią robić.
I nic więcej.
A poza tym, w związku z rezygnacją przez większość krajów unijnych z rosyjskich surowców ( przypominam, że nie wszystkie kraje w Europie zrezygnowały z surowców z Rosji, jak Turcja i Węgry ), to Rosja przejmuję całą Azję i tym wszystkim krajom będzie dostarczała surowce.
Będą to takie same, a nawet większe zyski dla Rosji z surowców, jak to było w przypadku Europy Zachodniej.
Więc to, że większość krajów w Europie Zachodniej już nie kupuje surowców rosyjskich, to niczego i tak nie zmienia, bo Rosja ma... ALTERNATYWĘ...
Będzie sprzedawała surowce krajom azjatyckim i to z lepszym nawet zyskiem.
Np. Mongolia będzie zainteresowana ( chociaż dla tego kraju Rosja pewnie już od lat coś sprzedaje ) gazem i ropą rosyjską.
Tak samo Chiny i inne kraje w Azji.
Orban na Węgrzech nie ma nic przeciwko, by kupować od Rosji surowce i przeczytałem, że nawet zwiększy zakup surowców z Rosji.
On nie ma problemu, że na Ukrainie jest wojna, bo nie ma to nic do surowców rosyjskich.
A w Polsce mają taki problem, a przede wszystkim, PiS.
I tutaj się PiS od rządu węgierskiego i od Orbana różnią.
A Orban to ma gdzieś taki PiS w Polsce.
On rządzi we własnym kraju, a nie w Polsce.
Jestem sobie.