15-08-2022, 14:56
Coś znowu o rządach PiS.
Komu się te rządy podobają? Głównie, biorącym, którzy dostają pieniądze w programach.
Wtedy, wszystko inne jest nieważne, co robią takie rządy. Ważne, że są pieniądze bez pracy.
To są: rodziny z dziećmi. Emeryci. Grupa niepełnosprawnych ludzi, którzy też dostają po 500 zł. I cały Episkopat i duchowni.
Te grupy ludzi są najczęściej wyborcami takich rządów, bo są... biorącymi.
Ale też część ludzi, nie popierających PiS również sięga chętnie po kasę od takich rządów, bo co im zależy, skoro dają w prezencie?
I tutaj właśnie pojawia się pytanie, czy ja mam jakiś honor i przyzwoitość i czy sięgam po nie swoje pieniądze, od "dobrego wuja"?
Bo np. teraz wprowadzili wypłaty po trzy tysiące złotych na zakup drogiego węgla, na zimę.
Oczywiście nie dla wszystkich, a tylko dla domów, dla rodzin, gdzie opala się węglem w piecach i w centralnym ogrzewaniu.
I mówią, że to są jakieś, dopłaty do węgla... A moim zdaniem to są pełne kwoty na zakup węgla ( chyba tonę węgla ) za trzy tysiące złotych.
Czyli to są kwoty w prezencie.
I sytuacja teraz wygląda tak, że w związku z tym, że państwo sfinansuje węgiel dla domów, to ceny węgla mogą jeszcze podrożeć, bo rynek to widzi.
I te: trzy tysiące złotych i tak nie wystarczy na węgiel i rodziny będą i tak musiały dołożyć do węgla.
A do tego coraz wyższa inflacja i drożyzna, bo jak się rozdaje cały czas pieniądze z budżetu i do tego się jeszcze drukuje pieniądze w Banku Centralnym - masowo, to musi się zwiększać inflacja, bo tak działa rynek.
Więc, ludzie będą za dobra i za konsumpcję płacili coraz drożej, z mniejszą wartością pieniędzy.
Inna rzecz, to płacenie też dla bogatych.
Wprowadzili 500 plus również dla bogatych rodzin, gdzie tam rodzice mają wystarczające pieniądze na utrzymanie rodzin i nie głodują.
I teraz, w przypadku tych trzech tysięcy na węgiel, również bez żadnych kryteriów dochodowych.
To nie tylko zwiększa, niepotrzebnie wydatki z budżetu, ale to podwyższa inflację.
Bo przekazują kasę tym, co nie potrzeba.
Jeżeli już coś takiego wprowadzili, to tylko dla naprawdę potrzebujących i biednych.
Bo ci, co mają pieniądze to sobie poradzą. Więc, polityka PiS jest głupia i zła...
Ale wiedzą to ludzie myślący normalnie, a nie tacy, którzy widzą tylko samą KASĘ od takich rządów i się na to kuszą.
Jeżeli ktoś wykazuje się honorem i przyzwoitością, to nie sięga po żadne pieniądze od rządów. Pomimo że jemu to też przysługuje.
Czyli, zarówno po 500 zł. jak i po 3000 zł. nie powinni sięgać ci, którzy mają swoje pieniądze i stać ich na droższy węgiel.
Zresztą, jeżeli taki rodzic dziecka albo dzieci zarabia naprawdę nieźle, bo ma dobrą pracę, to po co jemu marne 500 zł. skoro on ma dużo więcej na pensji? To jest nie bardzo logiczne.
Powinien nie przyjmować tych pieniędzy, bo tym się zabiera komuś więcej.
Jezeli ja bym przyjmował od PiS 500 zł. i teraz 3000 zł. na węgiel, a stać by mnie było na droższy węgiel i na inne rzeczy, to bym nie wykazał się honorem i zabierałbym komuś innemu wiecej.
Bo nie tylko, że PiS zabiera innym z pracy wiecej, w podatkach, w opłatach, żeby innym rozdawać. Ale też do tego podwyższa tym inflację.
Każdy ekonomista powie, że: rozdawanie kasy, że drukowanie masowe kasy, to równa się coraz wyższa inflacja i drożyzna.
No ale w PiS się nie znają na ekonomii i nawet przypuszczam, że niektórzy tam nie potrafią dobrze liczyć, bo nie znają się dobrze na matematyce.
Ja nigdy nie dostałem od żadnego polityka, posła, ministra nawet złotówki.
Nigdy nie znalazłem na ulicy nawet 20 zł. I nigdy też nie wygrałem żadnych pieniędzy, ani w TOTO LOTKA, ani w żadnym innym teleturnieju.
Nigdy też nie dostałem od ojca i matki i od dalszej rodziny żadnego spadku, ani żadnych pieniędzy.
Tylko musiałem liczyć na siebie i na to, co sam zarabiałem.
A pracowałem za marne pieniądze i dobre było i to. Gdybym nie chciał pracować, to bym nie miał na jedzenie.
Ilu ludzi jest w takiej sytuacji, którzy od nikogo nic nie dostają i musza liczyć tylko na swoją pracę?
Komu się te rządy podobają? Głównie, biorącym, którzy dostają pieniądze w programach.
Wtedy, wszystko inne jest nieważne, co robią takie rządy. Ważne, że są pieniądze bez pracy.
To są: rodziny z dziećmi. Emeryci. Grupa niepełnosprawnych ludzi, którzy też dostają po 500 zł. I cały Episkopat i duchowni.
Te grupy ludzi są najczęściej wyborcami takich rządów, bo są... biorącymi.
Ale też część ludzi, nie popierających PiS również sięga chętnie po kasę od takich rządów, bo co im zależy, skoro dają w prezencie?
I tutaj właśnie pojawia się pytanie, czy ja mam jakiś honor i przyzwoitość i czy sięgam po nie swoje pieniądze, od "dobrego wuja"?
Bo np. teraz wprowadzili wypłaty po trzy tysiące złotych na zakup drogiego węgla, na zimę.
Oczywiście nie dla wszystkich, a tylko dla domów, dla rodzin, gdzie opala się węglem w piecach i w centralnym ogrzewaniu.
I mówią, że to są jakieś, dopłaty do węgla... A moim zdaniem to są pełne kwoty na zakup węgla ( chyba tonę węgla ) za trzy tysiące złotych.
Czyli to są kwoty w prezencie.
I sytuacja teraz wygląda tak, że w związku z tym, że państwo sfinansuje węgiel dla domów, to ceny węgla mogą jeszcze podrożeć, bo rynek to widzi.
I te: trzy tysiące złotych i tak nie wystarczy na węgiel i rodziny będą i tak musiały dołożyć do węgla.
A do tego coraz wyższa inflacja i drożyzna, bo jak się rozdaje cały czas pieniądze z budżetu i do tego się jeszcze drukuje pieniądze w Banku Centralnym - masowo, to musi się zwiększać inflacja, bo tak działa rynek.
Więc, ludzie będą za dobra i za konsumpcję płacili coraz drożej, z mniejszą wartością pieniędzy.
Inna rzecz, to płacenie też dla bogatych.
Wprowadzili 500 plus również dla bogatych rodzin, gdzie tam rodzice mają wystarczające pieniądze na utrzymanie rodzin i nie głodują.
I teraz, w przypadku tych trzech tysięcy na węgiel, również bez żadnych kryteriów dochodowych.
To nie tylko zwiększa, niepotrzebnie wydatki z budżetu, ale to podwyższa inflację.
Bo przekazują kasę tym, co nie potrzeba.
Jeżeli już coś takiego wprowadzili, to tylko dla naprawdę potrzebujących i biednych.
Bo ci, co mają pieniądze to sobie poradzą. Więc, polityka PiS jest głupia i zła...
Ale wiedzą to ludzie myślący normalnie, a nie tacy, którzy widzą tylko samą KASĘ od takich rządów i się na to kuszą.
Jeżeli ktoś wykazuje się honorem i przyzwoitością, to nie sięga po żadne pieniądze od rządów. Pomimo że jemu to też przysługuje.
Czyli, zarówno po 500 zł. jak i po 3000 zł. nie powinni sięgać ci, którzy mają swoje pieniądze i stać ich na droższy węgiel.
Zresztą, jeżeli taki rodzic dziecka albo dzieci zarabia naprawdę nieźle, bo ma dobrą pracę, to po co jemu marne 500 zł. skoro on ma dużo więcej na pensji? To jest nie bardzo logiczne.
Powinien nie przyjmować tych pieniędzy, bo tym się zabiera komuś więcej.
Jezeli ja bym przyjmował od PiS 500 zł. i teraz 3000 zł. na węgiel, a stać by mnie było na droższy węgiel i na inne rzeczy, to bym nie wykazał się honorem i zabierałbym komuś innemu wiecej.
Bo nie tylko, że PiS zabiera innym z pracy wiecej, w podatkach, w opłatach, żeby innym rozdawać. Ale też do tego podwyższa tym inflację.
Każdy ekonomista powie, że: rozdawanie kasy, że drukowanie masowe kasy, to równa się coraz wyższa inflacja i drożyzna.
No ale w PiS się nie znają na ekonomii i nawet przypuszczam, że niektórzy tam nie potrafią dobrze liczyć, bo nie znają się dobrze na matematyce.
Ja nigdy nie dostałem od żadnego polityka, posła, ministra nawet złotówki.
Nigdy nie znalazłem na ulicy nawet 20 zł. I nigdy też nie wygrałem żadnych pieniędzy, ani w TOTO LOTKA, ani w żadnym innym teleturnieju.
Nigdy też nie dostałem od ojca i matki i od dalszej rodziny żadnego spadku, ani żadnych pieniędzy.
Tylko musiałem liczyć na siebie i na to, co sam zarabiałem.
A pracowałem za marne pieniądze i dobre było i to. Gdybym nie chciał pracować, to bym nie miał na jedzenie.
Ilu ludzi jest w takiej sytuacji, którzy od nikogo nic nie dostają i musza liczyć tylko na swoją pracę?
Jestem sobie.