Właśnie do tego sprowadza się demokracja wbrew pozorom.
W skrócie, jak jakaś dorosła grupa nie może głosować, to oznacza że w danym kraju najprawdopodobniej nie ma demokracji tak na prawdę lub w najlepszym razie jest niepełna. Pochodzenie etniczne nie jest tutaj czynnikiem wykluczającym.
Demokracja liberalna w Europie i nie tylko w Europie nie polega na w skrócie " Niemcy tylko dla Niemców, Polska tylko dla Polaków, USA tylko dla Amerykanów....".
Przykład
https://www.dw.com/pl/wybory-w-niemczech...a-59189727
Polacy jak i inne narodowości normalnie głosują w UK. Nie tylko w tych wyborach na władze polskie ale i też na brytyjskie.
https://londynek.net/wiadomosci/article?jdnews_id=84794
Tutaj w USA
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci...ja/tytv3d8
Można sobie posprawdzać inne kraje
Jeśli już czymś się to prawo różni to jedynie drobnymi szczegółami.
To głównie różne bantustany, komuny, pseudo demokracje, dyktatury mają takie prawo że mogą głosować tylko autochtoni a reszta ma się cieszyć że w ogóle w danym kraju ma prawo do życia. Pod warunkiem że została naturalnie wpuszczona bo i to nie jest reguła.
Jak dla mnie część Polaków, zwłaszcza starszych czy najstarszych ma marne pojęcie o demokracji. Nie wiedzą czym jest, mają jedynie jakieś jej wyobrażenie. Spróbuj im zacząć ją tłumaczyć to...
Kto widział te wszystkie staruszki, staruszków czy inne osoby na targu, na ulicy w programie "Komentery" Super Expressu może się spodziewać mniej więcej takiej reakcji.
Części osób z zasady nie da się nauczyć niczego nowego co nie znajduje się od razu w ich poglądach. Głównie na tematy polityczne, ekonomiczne, religijne i tym podobne.
Jeszcze jak to próbuje robić osoba młodsza od nich to już w ogóle jeszcze inny temat.
Dla nich młodszy to głupszy a im młodszy tym wedle tego pojęcia jeszcze głupszy, sami zachowując się przy tym jak banda przedszkolaków łamane na gimnazjalistów pod wpływem hormonów i może jeszcze czymś nabuzowana.
Polacy ogólnie jakoś nie kumają że imigranci mają w demokracji liberalnej określone prawa z zasady, a uchodźcy jakby podwójne.
Sami z tego korzystali za PRLu, jak wyjeżdżali do USA, RFN, UK, Francji, Włoszech ze statusem na przykład " represjonowanego" czy tez " z kraju komunistycznego" w latach 80-tych.
" Z kraju komunistycznego" to nie była wtedy, jakaś obelga czy łatka a wręcz przeciwnie, warto było wtedy posiadać taki status.
Faceci tez korzystali, nie tylko kobiety z dziećmi czy inwalidzi.
W skrócie, jak jakaś dorosła grupa nie może głosować, to oznacza że w danym kraju najprawdopodobniej nie ma demokracji tak na prawdę lub w najlepszym razie jest niepełna. Pochodzenie etniczne nie jest tutaj czynnikiem wykluczającym.
Demokracja liberalna w Europie i nie tylko w Europie nie polega na w skrócie " Niemcy tylko dla Niemców, Polska tylko dla Polaków, USA tylko dla Amerykanów....".
Przykład
https://www.dw.com/pl/wybory-w-niemczech...a-59189727
Polacy jak i inne narodowości normalnie głosują w UK. Nie tylko w tych wyborach na władze polskie ale i też na brytyjskie.
https://londynek.net/wiadomosci/article?jdnews_id=84794
Tutaj w USA
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci...ja/tytv3d8
Można sobie posprawdzać inne kraje
Jeśli już czymś się to prawo różni to jedynie drobnymi szczegółami.
To głównie różne bantustany, komuny, pseudo demokracje, dyktatury mają takie prawo że mogą głosować tylko autochtoni a reszta ma się cieszyć że w ogóle w danym kraju ma prawo do życia. Pod warunkiem że została naturalnie wpuszczona bo i to nie jest reguła.
Jak dla mnie część Polaków, zwłaszcza starszych czy najstarszych ma marne pojęcie o demokracji. Nie wiedzą czym jest, mają jedynie jakieś jej wyobrażenie. Spróbuj im zacząć ją tłumaczyć to...
Kto widział te wszystkie staruszki, staruszków czy inne osoby na targu, na ulicy w programie "Komentery" Super Expressu może się spodziewać mniej więcej takiej reakcji.
Części osób z zasady nie da się nauczyć niczego nowego co nie znajduje się od razu w ich poglądach. Głównie na tematy polityczne, ekonomiczne, religijne i tym podobne.
Jeszcze jak to próbuje robić osoba młodsza od nich to już w ogóle jeszcze inny temat.
Dla nich młodszy to głupszy a im młodszy tym wedle tego pojęcia jeszcze głupszy, sami zachowując się przy tym jak banda przedszkolaków łamane na gimnazjalistów pod wpływem hormonów i może jeszcze czymś nabuzowana.
Polacy ogólnie jakoś nie kumają że imigranci mają w demokracji liberalnej określone prawa z zasady, a uchodźcy jakby podwójne.
Sami z tego korzystali za PRLu, jak wyjeżdżali do USA, RFN, UK, Francji, Włoszech ze statusem na przykład " represjonowanego" czy tez " z kraju komunistycznego" w latach 80-tych.
" Z kraju komunistycznego" to nie była wtedy, jakaś obelga czy łatka a wręcz przeciwnie, warto było wtedy posiadać taki status.
Faceci tez korzystali, nie tylko kobiety z dziećmi czy inwalidzi.