Czyli jak zwykle wszystko się sprowadza do praw Rosji jak i też tych praw urojonych a wszyscy dookoła mają się po prostu do nich dostosować bo sobie tak Putin zapowiedział w orędziu. Reszta ma sobie klepać jego orędzie na wyrywki po jednym zdaniu i przyjmować jako fakt. To nie jest carat.
Masz rady do Ukrainy, rady względem Polski a gdzie rady względem Rosji?
Może lepiej żeby Rosja nie fikała?
Może lepiej żeby Rosja zajęła się swoją własną, wewnętrzną sytuacja a resztę zostawiła w spokoju?
Nie mają czasem u siebie jakiegoś "gnoju" do posprzątania?
Nie ma czasem jakiś reform do przeprowadzenia?
10 % Rosji wygląda w miarę nowocześnie, w miarę zadbana czy bogata a reszta została w ZSRR, czy w najlepszym razie w latach 90-tych, przy takich bogactwach naturalnych, przy takim potencjale ludzkim.
Wioski rosyjskie jak się przyjrzeć temu uczciwie i z dystansem wyglądają gorzej od polskich, drewniane, zapadłe chatki, czasami coś murowanego. Społeczeństwo na wsiach rosyjskich jest niestety zapijaczone, już od lat 80-tych i od czasów wielkiego bimbrownictwa.
Jedynie czasami trafią się jakieś lepsze wioski i tylko te media rosyjskie skoligacone z Moskwą, czy podporządkowane oligarchom pokazują.
Interesują się nimi jedynie niezależne rosyjskie media ( stan przed wojną). Teraz to się już nie interesują bo nie istnieją.
Ja się nie będę słuchał sowieckiego KGBisty i tłumaczył to swoim zdaniem, prawem do niego i pisał że i tak go nie zmienię.
Masz rady do Ukrainy, rady względem Polski a gdzie rady względem Rosji?
Może lepiej żeby Rosja nie fikała?
Może lepiej żeby Rosja zajęła się swoją własną, wewnętrzną sytuacja a resztę zostawiła w spokoju?
Nie mają czasem u siebie jakiegoś "gnoju" do posprzątania?
Nie ma czasem jakiś reform do przeprowadzenia?
10 % Rosji wygląda w miarę nowocześnie, w miarę zadbana czy bogata a reszta została w ZSRR, czy w najlepszym razie w latach 90-tych, przy takich bogactwach naturalnych, przy takim potencjale ludzkim.
Wioski rosyjskie jak się przyjrzeć temu uczciwie i z dystansem wyglądają gorzej od polskich, drewniane, zapadłe chatki, czasami coś murowanego. Społeczeństwo na wsiach rosyjskich jest niestety zapijaczone, już od lat 80-tych i od czasów wielkiego bimbrownictwa.
Jedynie czasami trafią się jakieś lepsze wioski i tylko te media rosyjskie skoligacone z Moskwą, czy podporządkowane oligarchom pokazują.
Interesują się nimi jedynie niezależne rosyjskie media ( stan przed wojną). Teraz to się już nie interesują bo nie istnieją.
Ja się nie będę słuchał sowieckiego KGBisty i tłumaczył to swoim zdaniem, prawem do niego i pisał że i tak go nie zmienię.