No to w takim razie, Chiny też są winne wojny na Ukrainie... Dlaczego się nie oskarża też Chiny, a tylko Rosję, bo to jest ciekawe?
Prawdopodobnie też, Chiny miały swój udział w "ataku na Ukrainę", bo też gdzieś o tym przeczytałem, że: chińscy hakerzy zaatakowali instytucje rządowe w Kijowie, żeby osłabić rząd w Kijowie i na Ukrainie.
Ale Chin i przywódcy chińskiego się jakoś nie oskarża, a tylko Rosję?
Przecież to jest jakaś... ściema z tym wszystkim... ?
Po prostu, Zachód się uczepił Ukrainy i Rosji i teraz się na Rosji odgrywają.
Zachód to nie jest bez winy, a tylko Rosja ma być winna? Ale kto się przyzna do własnych błędów? Prawie nikt.
Tak, jak w PiS się nie przyznają, a mają wiele za uszami i są winni złych rządów w Polsce.
Chiny też zamierzają zająć Wyspę Tajwan i też tam gromadzą swoje wojska.
Na lądzie, na Morzu i w powietrzu i o tym były i są informacje w sieci.
Ale, Chiny są bez winy, a tylko Rosja ma być winna.
To mi śmierdzi na kilometr...
Ja się nabrać na "ściemę", ani Polsce, ani Zachodowi nie dam.
Bo to, że jest wojna hybrydowa od 2014 roku w Donbasie, to jest prawda i temu ja nie zaprzeczam.
To, że tam ginęli ludzie i były zniszczenia, temu nie zaprzeczam.
Ale zajęcie Ukrainy przez Rosję, od Kijowa po Lwów?
Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.
Jakby Putin rzeczywiście chciał zająć i zaatakować Ukrainę, to by informował o tym, publicznie media? Zrobiłby to "z zaskoczenia", żeby wyprzedzić wojska ukraińskie.
To byłoby niespodziewane.
Po prostu media polskie i zagraniczne, na Zachodzie Europy to "rozdmuchały", żeby pokazać: jaka to zła Rosja, bo zaatakowała Ukrainę...
A jak czytam różne informacje w sieci na temat Ukrainy, to takie rzeczy tam wypisują i wymyślają, co się tam dzieje, w Mariupolu i w innych miastach, w Donbasie, że to jest śmieszne...
Takie bzdury w mediach wypisują, co nie jest prawdą.
Ale naiwni to czytają i w to wierzą.
Prawdopodobnie też, Chiny miały swój udział w "ataku na Ukrainę", bo też gdzieś o tym przeczytałem, że: chińscy hakerzy zaatakowali instytucje rządowe w Kijowie, żeby osłabić rząd w Kijowie i na Ukrainie.
Ale Chin i przywódcy chińskiego się jakoś nie oskarża, a tylko Rosję?
Przecież to jest jakaś... ściema z tym wszystkim... ?
Po prostu, Zachód się uczepił Ukrainy i Rosji i teraz się na Rosji odgrywają.
Zachód to nie jest bez winy, a tylko Rosja ma być winna? Ale kto się przyzna do własnych błędów? Prawie nikt.
Tak, jak w PiS się nie przyznają, a mają wiele za uszami i są winni złych rządów w Polsce.
Chiny też zamierzają zająć Wyspę Tajwan i też tam gromadzą swoje wojska.
Na lądzie, na Morzu i w powietrzu i o tym były i są informacje w sieci.
Ale, Chiny są bez winy, a tylko Rosja ma być winna.
To mi śmierdzi na kilometr...
Ja się nabrać na "ściemę", ani Polsce, ani Zachodowi nie dam.
Bo to, że jest wojna hybrydowa od 2014 roku w Donbasie, to jest prawda i temu ja nie zaprzeczam.
To, że tam ginęli ludzie i były zniszczenia, temu nie zaprzeczam.
Ale zajęcie Ukrainy przez Rosję, od Kijowa po Lwów?
Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.
Jakby Putin rzeczywiście chciał zająć i zaatakować Ukrainę, to by informował o tym, publicznie media? Zrobiłby to "z zaskoczenia", żeby wyprzedzić wojska ukraińskie.
To byłoby niespodziewane.
Po prostu media polskie i zagraniczne, na Zachodzie Europy to "rozdmuchały", żeby pokazać: jaka to zła Rosja, bo zaatakowała Ukrainę...
A jak czytam różne informacje w sieci na temat Ukrainy, to takie rzeczy tam wypisują i wymyślają, co się tam dzieje, w Mariupolu i w innych miastach, w Donbasie, że to jest śmieszne...
Takie bzdury w mediach wypisują, co nie jest prawdą.
Ale naiwni to czytają i w to wierzą.
Jestem sobie.