11-06-2022, 23:26
Drodzy Państwo, teraz już prawie w mediach nic nie mówią o pandemii i skończyła się pandemia.
Pandemię zastąpiła wojna na Ukrainie i to był główny temat przez ponad miesiąc, może dwa miesiące.
I teraz już, kiedy wojna trwa ( a prawdopodobnie już tam się kończy wojna, pomału ), to też już w mediach mało mówią na temat wojny, bo już się dziennikarzom znudziło, w koło o tym samym informować.
Teraz już w mediach wracają do spraw wewnętrznych Polski i już zanika wojna na Ukrainie.
Może trochę jeszcze informują o Ukraińcach w Polsce, ale i ten temat się skończy i przestaną o tym informować.
Dziennikarz każdy musi mieć jakiś, dobry temat do informowania widzów i słuchaczy.
No bo taką ma pracę i tym się zajmuję i za to mu płacą.
Więc, zawsze, każdy albo prawie każdy dziennikarz będzie informował o: wojnach, wypadkach, tragediach i jeszcze o czymś, bo to będzie dla mediów główny temat.
A jeszcze wcześniej w Polsce głównym tematem to byli imigranci na granicy: Polska-Białoruś i tam to się dopiero na tej "granicy" działo...
Jaki to był temat dla dziennikarzy polskich i jak to pokazywali?
I temat tamten już zaczynał zastępować pandemię i wtedy już wirus schodził na dalszy plan.
I potem wojna na Ukrainie, gdzie media polskie to też "rozdmuchały", informując: "Jak to Putin chce zająć Ukrainę. Jaki to zły Putin, gdzie porównywali go do Hitlera", co dla mnie od początku było śmieszne i komiczne.
Media to też mają jakąś władzę w kraju i potrafią takie rzeczy wymyślać i o tym informować, że to się w głowie nie mieści.
Nie tylko w Polsce tak jest, ale w wielu krajach.
Dlatego nigdy się nie daje wiary we wszystko, co mówi i pokazuje dziennikarz, w każdych mediach.
Bo media potrafią... manipulować odbiorcami i robią to.
I w Polsce, i w innych krajach.
Nawet w Europie Zachodniej.
Ileż można było informować o tej wojnie ukraińskiej? W końcu musiało się to znudzić i wyczerpać.
A każdy kraj w Europie musi się skupiać na swoich problemach, a nie patrzeć, co robią w innych krajach.
To, co robią w innych krajach, czy to na Ukrainie, czy w Rosji, czy w Bułgarii, to jest sprawa tych krajów.
To, co się teraz dzieje w Polsce, z całym tym... PiS-em, z dziennikarzami PiS-owskimi, to jest dla mnie CYRK i parodia...
Ale to raczej nie jest śmieszne, tylko smutne i tu trzeba nad tym płakać, a nie się śmiać.
Pandemię zastąpiła wojna na Ukrainie i to był główny temat przez ponad miesiąc, może dwa miesiące.
I teraz już, kiedy wojna trwa ( a prawdopodobnie już tam się kończy wojna, pomału ), to też już w mediach mało mówią na temat wojny, bo już się dziennikarzom znudziło, w koło o tym samym informować.
Teraz już w mediach wracają do spraw wewnętrznych Polski i już zanika wojna na Ukrainie.
Może trochę jeszcze informują o Ukraińcach w Polsce, ale i ten temat się skończy i przestaną o tym informować.
Dziennikarz każdy musi mieć jakiś, dobry temat do informowania widzów i słuchaczy.
No bo taką ma pracę i tym się zajmuję i za to mu płacą.
Więc, zawsze, każdy albo prawie każdy dziennikarz będzie informował o: wojnach, wypadkach, tragediach i jeszcze o czymś, bo to będzie dla mediów główny temat.
A jeszcze wcześniej w Polsce głównym tematem to byli imigranci na granicy: Polska-Białoruś i tam to się dopiero na tej "granicy" działo...
Jaki to był temat dla dziennikarzy polskich i jak to pokazywali?
I temat tamten już zaczynał zastępować pandemię i wtedy już wirus schodził na dalszy plan.
I potem wojna na Ukrainie, gdzie media polskie to też "rozdmuchały", informując: "Jak to Putin chce zająć Ukrainę. Jaki to zły Putin, gdzie porównywali go do Hitlera", co dla mnie od początku było śmieszne i komiczne.
Media to też mają jakąś władzę w kraju i potrafią takie rzeczy wymyślać i o tym informować, że to się w głowie nie mieści.
Nie tylko w Polsce tak jest, ale w wielu krajach.
Dlatego nigdy się nie daje wiary we wszystko, co mówi i pokazuje dziennikarz, w każdych mediach.
Bo media potrafią... manipulować odbiorcami i robią to.
I w Polsce, i w innych krajach.
Nawet w Europie Zachodniej.
Ileż można było informować o tej wojnie ukraińskiej? W końcu musiało się to znudzić i wyczerpać.
A każdy kraj w Europie musi się skupiać na swoich problemach, a nie patrzeć, co robią w innych krajach.
To, co robią w innych krajach, czy to na Ukrainie, czy w Rosji, czy w Bułgarii, to jest sprawa tych krajów.
To, co się teraz dzieje w Polsce, z całym tym... PiS-em, z dziennikarzami PiS-owskimi, to jest dla mnie CYRK i parodia...
Ale to raczej nie jest śmieszne, tylko smutne i tu trzeba nad tym płakać, a nie się śmiać.
Jestem sobie.