Rząd nakręci inflację
https://businessinsider.com.pl/twoje-pie...my/bpzex0r
Podniesie płace minimalną, a to powoduje zwykle to że ceny idą do góry.
Jak zwykle będą gadać że zadbali o Polaków, będą mówić o wysokich pensjach zestawiając z poprzednikami, pokazując 150 razy Tuska w TVP, pomijając coś takiego jak "wartość nabywcza" wypłaty, nie wspominając o całej reszcie.
Powiedzmy sobie szczerze, przeciętny Polak, czy właściwie wyborca PISu to niereformowalny ignorant ekonomiczny, który w żaden sposób nie chce zostać wyedukowany i nie ma myślenia przyczynowo-skutkowego co PIS oczywiście wie, wie to TVP i to wykorzystują.
Bo taki wyborca ma w ogóle problemy żeby powiązać ze sobą dwa fakty i nie widzi że rząd im wygeneruje wzrosty cen.
Mimo że media tłumacza w prosty i przystępny sposób, tego typu mechanizmy, od dłuższego czasu, mimo że robią to różnego rodzaju media, także takie które śledzą starsi ludzie. Może to robić dziesiątki razy a i tak na ogół to jest zmarnowany czas.
Mimo że wielu z nich to ludzie z pokolenia które "zarabiało w milionach i płaciło w milionach", gdzie i tak było biedne, dostrzegali to i już te ponad 30 lat temu kiedy się to działo mieli tłumaczone jak do tego dochodzi w sumie też dziesiątki razy.
Zwyczajnie różni ekonomiści, socjologowie, politolodzy załamują ręce nad tymi ludźmi.
W ogóle już mam dość mediów które wiecznie udają że są dla ludzi, że pełnią jakaś wielką, pożyteczną role, informują jak nikt inny, stawiają siebie za przykład, wmawiają że Polacy nie byli by się w stanie bez nich obyć, Polska nie była by Polską a są jedynie dla jednej grupy polityków, po to żeby nie stracili władzy a z danych sytuacji Polacy wiedzieli jak najmniej i jak najmocniej uderzyć w konkurentów politycznych.
Jeszcze je trzeba je utrzymywać bo same nie są w stanie na zasadach rynkowych wyrobić a przynajmniej tak żeby mieć na 150 koncertów Zenka i Maryli w roku, stawianie nowych budynków, finansowanie filmów typu Zenek i na całą biurokrację telewizyjną która za PISu oczywiście się rozrosła i jest tam zatrudnionych więcej ludzi niż kiedykolwiek wcześniej w III RP.
Oczywiście wyborca PISu nie wie że nawet za znienawidzonego Tuska czy znienawidzonej Kopacz to w tej administracji warszawskiej jak i regionalnych nie siedziało tyle osób i udają że są potrzebne.
Wyborca PISu zazwyczaj jest jak wytresowana małpka w cyrku, nastawiona na jedne i te same teksty w każdym temacie, nawet i takim telewizyjnym, wydatków administracyjnych.
Już nic się właściwie i tak niczego od nich nie dowiesz jak o 500 +, Tusku, kto im zabierze, a kto im jeszcze da, przez kogo ma być dana niedogodność, kryzys. Generalnie Ci ludzie mają nienasycony apetyt socjalny i żeby go uzasadnić dalej będą twierdzić że są biedni, choćby nawet im PIS TIRami dowoził na paletach kasę co miesiąc.
Druga kwestia że jak coś się dzieje nie po myśli PISu to jak zwykle oni im wyskakują z Niemcami, LGBT i tak mniej więcej od tego 2015. Zeby ich czymś zająć.
Może im znowu odkopią II wojnę światową, temat reparacji i że już praktycznie im załatwiają albo że znowu LGBT wchodzi do szkół, będą deprawować dzieci a poza tym te LGBT to gwałci cytując standardowy przekaz.
W ogóle mam czasami wrażenie że oni są bardziej ideologicznie zakręceni jak niejeden obywatel w PRLu który był za PZPR.
Tamten już widział że partia robi cokolwiek źle raz na jakiś czas, był się w stanie jakkolwiek przeciwstawić mimo że to były czasy bez swobodnego systemu medialnego jaki mamy teraz. Trudniej było się czegoś dowiedzieć, coś sobie uświadomić, łatwiej można było społeczeństwo okłamywać i nim sterować.
Jak dany człowiek chce być okłamywany, jest jakoś psychicznie, podświadomie pod to nastawiony to nic właściwie nie da się zrobić. Po prostu im się bardziej próbuje to stają się bardziej agresywni, zamykają się bardziej w swoim świecie informacyjno-poglądowym a PIS/TVP to jak zwykle zmonetyzuje politycznie stawiając się jako obrońcy, mówiąc im to co chcą usłyszeć. Tak to się mniej więcej kręci.
https://businessinsider.com.pl/twoje-pie...my/bpzex0r
Podniesie płace minimalną, a to powoduje zwykle to że ceny idą do góry.
Jak zwykle będą gadać że zadbali o Polaków, będą mówić o wysokich pensjach zestawiając z poprzednikami, pokazując 150 razy Tuska w TVP, pomijając coś takiego jak "wartość nabywcza" wypłaty, nie wspominając o całej reszcie.
Powiedzmy sobie szczerze, przeciętny Polak, czy właściwie wyborca PISu to niereformowalny ignorant ekonomiczny, który w żaden sposób nie chce zostać wyedukowany i nie ma myślenia przyczynowo-skutkowego co PIS oczywiście wie, wie to TVP i to wykorzystują.
Bo taki wyborca ma w ogóle problemy żeby powiązać ze sobą dwa fakty i nie widzi że rząd im wygeneruje wzrosty cen.
Mimo że media tłumacza w prosty i przystępny sposób, tego typu mechanizmy, od dłuższego czasu, mimo że robią to różnego rodzaju media, także takie które śledzą starsi ludzie. Może to robić dziesiątki razy a i tak na ogół to jest zmarnowany czas.
Mimo że wielu z nich to ludzie z pokolenia które "zarabiało w milionach i płaciło w milionach", gdzie i tak było biedne, dostrzegali to i już te ponad 30 lat temu kiedy się to działo mieli tłumaczone jak do tego dochodzi w sumie też dziesiątki razy.
Zwyczajnie różni ekonomiści, socjologowie, politolodzy załamują ręce nad tymi ludźmi.
W ogóle już mam dość mediów które wiecznie udają że są dla ludzi, że pełnią jakaś wielką, pożyteczną role, informują jak nikt inny, stawiają siebie za przykład, wmawiają że Polacy nie byli by się w stanie bez nich obyć, Polska nie była by Polską a są jedynie dla jednej grupy polityków, po to żeby nie stracili władzy a z danych sytuacji Polacy wiedzieli jak najmniej i jak najmocniej uderzyć w konkurentów politycznych.
Jeszcze je trzeba je utrzymywać bo same nie są w stanie na zasadach rynkowych wyrobić a przynajmniej tak żeby mieć na 150 koncertów Zenka i Maryli w roku, stawianie nowych budynków, finansowanie filmów typu Zenek i na całą biurokrację telewizyjną która za PISu oczywiście się rozrosła i jest tam zatrudnionych więcej ludzi niż kiedykolwiek wcześniej w III RP.
Oczywiście wyborca PISu nie wie że nawet za znienawidzonego Tuska czy znienawidzonej Kopacz to w tej administracji warszawskiej jak i regionalnych nie siedziało tyle osób i udają że są potrzebne.
Wyborca PISu zazwyczaj jest jak wytresowana małpka w cyrku, nastawiona na jedne i te same teksty w każdym temacie, nawet i takim telewizyjnym, wydatków administracyjnych.
Już nic się właściwie i tak niczego od nich nie dowiesz jak o 500 +, Tusku, kto im zabierze, a kto im jeszcze da, przez kogo ma być dana niedogodność, kryzys. Generalnie Ci ludzie mają nienasycony apetyt socjalny i żeby go uzasadnić dalej będą twierdzić że są biedni, choćby nawet im PIS TIRami dowoził na paletach kasę co miesiąc.
Druga kwestia że jak coś się dzieje nie po myśli PISu to jak zwykle oni im wyskakują z Niemcami, LGBT i tak mniej więcej od tego 2015. Zeby ich czymś zająć.
Może im znowu odkopią II wojnę światową, temat reparacji i że już praktycznie im załatwiają albo że znowu LGBT wchodzi do szkół, będą deprawować dzieci a poza tym te LGBT to gwałci cytując standardowy przekaz.
W ogóle mam czasami wrażenie że oni są bardziej ideologicznie zakręceni jak niejeden obywatel w PRLu który był za PZPR.
Tamten już widział że partia robi cokolwiek źle raz na jakiś czas, był się w stanie jakkolwiek przeciwstawić mimo że to były czasy bez swobodnego systemu medialnego jaki mamy teraz. Trudniej było się czegoś dowiedzieć, coś sobie uświadomić, łatwiej można było społeczeństwo okłamywać i nim sterować.
Jak dany człowiek chce być okłamywany, jest jakoś psychicznie, podświadomie pod to nastawiony to nic właściwie nie da się zrobić. Po prostu im się bardziej próbuje to stają się bardziej agresywni, zamykają się bardziej w swoim świecie informacyjno-poglądowym a PIS/TVP to jak zwykle zmonetyzuje politycznie stawiając się jako obrońcy, mówiąc im to co chcą usłyszeć. Tak to się mniej więcej kręci.