04-06-2022, 19:50
Generał Bundeswehry krytykuje Scholza za nie dostarczanie broni Ukrainie.
https://wiadomosci.wp.pl/niemiecki-gener...158996640a
Według mnie Niemcy przed wojną w Ukrainie od kilku lat grali na sojusz z Rosją jako przeciwwaga dla USA w Europie, w sensie żeby osłabić ich wpływy na kontynencie. Z chęcią wrócili by z powrotem do tego sojusz. Sadzę że tylko kwestią czasu jest jak to się stanie. Od 2016 roku relacja Niemcy- USA coraz bardziej się nie układają. Za Bidena się to nie zmieniło.
Niemcy traktują USA jako poważnego konkurenta i USA trak traktują nie tylko Niemcy ale i UE jako całość. Czy może przede wszystkim UE.
Niemcy jako pojedyńczy gracz są za słabe na USA i raczej wiadomo z góry że przegrają. UE to już coś innego, zwłaszcza że od lat nie kryją się z zamiarem rzucenia wyzwania USA.
UE chce się bardziej włączyć w rywalizację światową między USA i Chinami, jako trzecie supermocarstwo.
Wbrew pozorom USA względem czy Niemiec, czy ogólnie UE próbuje bardziej narzucać swoje warunki niż Rosja Putina do czasów obecnej wojny.
Tylko w propagandzie skierowanej na własny kraj Rosja jest ostrzejsza od USA. Zazwyczaj nią kierują się ludzie w ocenie i na jej podstawie wyrabiają sobie zdanie na temat postępowania Rosji i relacji Rosja- Niemcy czy Rosja - UE.
Amerykanie załatwiają to inaczej od Rosji, ich metoda jest mniej widoczna, łatwiejsza do ukrycia ale jest boleśniejsza i przeważa szalę.
Będziemy mieli raczej do czynienia z coraz mocniejszym nastrojami z utworzeniem własnego, międzynarodowego sojuszu obronnego, jako ważniejszego od NATO i bez Amerykanów. Przynajmniej w Europie Zachodniej.
https://wiadomosci.wp.pl/niemiecki-gener...158996640a
Według mnie Niemcy przed wojną w Ukrainie od kilku lat grali na sojusz z Rosją jako przeciwwaga dla USA w Europie, w sensie żeby osłabić ich wpływy na kontynencie. Z chęcią wrócili by z powrotem do tego sojusz. Sadzę że tylko kwestią czasu jest jak to się stanie. Od 2016 roku relacja Niemcy- USA coraz bardziej się nie układają. Za Bidena się to nie zmieniło.
Niemcy traktują USA jako poważnego konkurenta i USA trak traktują nie tylko Niemcy ale i UE jako całość. Czy może przede wszystkim UE.
Niemcy jako pojedyńczy gracz są za słabe na USA i raczej wiadomo z góry że przegrają. UE to już coś innego, zwłaszcza że od lat nie kryją się z zamiarem rzucenia wyzwania USA.
UE chce się bardziej włączyć w rywalizację światową między USA i Chinami, jako trzecie supermocarstwo.
Wbrew pozorom USA względem czy Niemiec, czy ogólnie UE próbuje bardziej narzucać swoje warunki niż Rosja Putina do czasów obecnej wojny.
Tylko w propagandzie skierowanej na własny kraj Rosja jest ostrzejsza od USA. Zazwyczaj nią kierują się ludzie w ocenie i na jej podstawie wyrabiają sobie zdanie na temat postępowania Rosji i relacji Rosja- Niemcy czy Rosja - UE.
Amerykanie załatwiają to inaczej od Rosji, ich metoda jest mniej widoczna, łatwiejsza do ukrycia ale jest boleśniejsza i przeważa szalę.
Będziemy mieli raczej do czynienia z coraz mocniejszym nastrojami z utworzeniem własnego, międzynarodowego sojuszu obronnego, jako ważniejszego od NATO i bez Amerykanów. Przynajmniej w Europie Zachodniej.