04-06-2022, 10:41
PiS podobno ma zwiększyć z 500 plus do 700 plus dla rodzin, co będzie skutkowało jeszcze większymi wydatkami z budżetu, zadłużaniem jeszcze bardziej kraju i prawdopodobnie dalszym drukowaniem kasy.
Przecież skąd na podwyżkę tego programu będą brali kasę?
To będzie o ileś miliardów więcej.
I oni to robią specjalnie, żeby za wszelką cenę utrzymać poparcie, bo nie mają, ani odrobiny woli do rezygnacji z rządu.
A argumentem do tego jest... KASA... Kupowanie głosów wyborców i tylko tyle.
No a rodziny kusza się na te pieniądze.
To będzie coraz wyższa inflacja, bo, zarówno: rozdawnictwo, jak i drukowanie kasy będzie podwyższało inflację.
Będą też zabierali, a raczej okradali jeszcze wyższe podatki od ciężko pracujących, co spowoduje, że tacy ludzie bedą rezygnowali z pracy, z prowadzenia firm i albo przejdą do "szarej strefy", żeby nie płacić tam żadnych podatków. Albo wyjadą poza Polskę, żeby w innych i normalnych krajach prowadzić, w spokoju firmy, bez wyzysku.
Już iluś Polaków od lat prowadzi firmy w Czechach, na Słowacji i w Niemczech i sobie to chwalą, bo tam nie ma takich rządów, jak PiS i jest szacunek do pracujących podatników.
A jeżeli z Polski będą niektórzy uciekali i nie będą w Polsce już prowadzili firm i nie będą też inwestowali, to gospodarka osłabnie, będzie większe bezrobocie, a PiS będzie prowadził "rozdawnictwo kasy", której nie będzie miał.
Bo mniej firm i branż na rynku polskim, to i mniej podatków z tego tytułu, a budżet polski na tym będzie stratny.
A taki rząd będzie już głównie kasę rozdawał z pożyczania i zadłużania kraju ( pożyczać ogromne środki po to, żeby je potem rozdawać na społeczeństwo, dla niektórych, na zwykłą konsumpcję, to jest niegospodarność rządu ), bo tylko z tego już będą rozdawali, co też będzie miało z czasem swój kres...
Dlatego jak za rok wygra inna partia, to jedynym i najlepszym rozwiązaniem na: walkę z inflacją będzie: cięcie zbędnych wydatków i wycofanie się z: rozdawnictwa.
Nie da się inaczej obniżać inflacji, jak tylko w taki sposób.
Inny rząd będzie musiał to wytłumaczyć rodzinom i ludziom, którzy są "biorącymi", że nie można dalej rozdawać kasy.
Zresztą, rodzic, który ma rodzinę ma na tyle w pracy zarabiać, żeby był w stanie z tego utrzymać, w pełni rodzinę.
Jeżeli nie jest w stanie, nie może mieć rodziny i to jest proste.
Natomiast, PiS rozdaje kasę na siłę, której nie ma już do rozdawania.
Tylko kogo to obchodzi w takim rządzie i kto się tym przejmuję?
Przecież skąd na podwyżkę tego programu będą brali kasę?
To będzie o ileś miliardów więcej.
I oni to robią specjalnie, żeby za wszelką cenę utrzymać poparcie, bo nie mają, ani odrobiny woli do rezygnacji z rządu.
A argumentem do tego jest... KASA... Kupowanie głosów wyborców i tylko tyle.
No a rodziny kusza się na te pieniądze.
To będzie coraz wyższa inflacja, bo, zarówno: rozdawnictwo, jak i drukowanie kasy będzie podwyższało inflację.
Będą też zabierali, a raczej okradali jeszcze wyższe podatki od ciężko pracujących, co spowoduje, że tacy ludzie bedą rezygnowali z pracy, z prowadzenia firm i albo przejdą do "szarej strefy", żeby nie płacić tam żadnych podatków. Albo wyjadą poza Polskę, żeby w innych i normalnych krajach prowadzić, w spokoju firmy, bez wyzysku.
Już iluś Polaków od lat prowadzi firmy w Czechach, na Słowacji i w Niemczech i sobie to chwalą, bo tam nie ma takich rządów, jak PiS i jest szacunek do pracujących podatników.
A jeżeli z Polski będą niektórzy uciekali i nie będą w Polsce już prowadzili firm i nie będą też inwestowali, to gospodarka osłabnie, będzie większe bezrobocie, a PiS będzie prowadził "rozdawnictwo kasy", której nie będzie miał.
Bo mniej firm i branż na rynku polskim, to i mniej podatków z tego tytułu, a budżet polski na tym będzie stratny.
A taki rząd będzie już głównie kasę rozdawał z pożyczania i zadłużania kraju ( pożyczać ogromne środki po to, żeby je potem rozdawać na społeczeństwo, dla niektórych, na zwykłą konsumpcję, to jest niegospodarność rządu ), bo tylko z tego już będą rozdawali, co też będzie miało z czasem swój kres...
Dlatego jak za rok wygra inna partia, to jedynym i najlepszym rozwiązaniem na: walkę z inflacją będzie: cięcie zbędnych wydatków i wycofanie się z: rozdawnictwa.
Nie da się inaczej obniżać inflacji, jak tylko w taki sposób.
Inny rząd będzie musiał to wytłumaczyć rodzinom i ludziom, którzy są "biorącymi", że nie można dalej rozdawać kasy.
Zresztą, rodzic, który ma rodzinę ma na tyle w pracy zarabiać, żeby był w stanie z tego utrzymać, w pełni rodzinę.
Jeżeli nie jest w stanie, nie może mieć rodziny i to jest proste.
Natomiast, PiS rozdaje kasę na siłę, której nie ma już do rozdawania.
Tylko kogo to obchodzi w takim rządzie i kto się tym przejmuję?
Jestem sobie.