Ja tam swoje zdanie na temat Ukrainy i Donbasu powiedziałem.
Wojna nie tylko jest na Ukrainie.
Wojna też, i to okrutna była i jest w Jemenie, w krajach afrykańskich, w Birmie i jeszcze można by tak wymieniać.
A ostatnio w Armenii i Azerbejdżanie, w Górskim Karabachu, gdzie też ginęli ludzi i się dwie strony ze sobą tłukły.
Ale ja zawsze byłem za spokojem i nigdy nie popierałem żadnych konfliktów.
Tyle że ja na to nic nie poradzę i ja nie mam na to wpływu.
Jeżeli chcą, to będą się gdzieś ze sobą bili i ja tego nie zmienię, ani nikt na tym forum.
Natomiast ja tylko udzielam się w temacie i piszę posty.
Nic więcej.
Nie robię nikomu krzywdy, że mam swoje zdanie i przekonanie.
Na forum każdy ma prawo udzielać się jak tylko chce, bez obrażania oczywiście.
I co można zrobić na to, że na Ukrainie się biją? Czy ktoś z Polski i z innych krajów pojedzie tam i wybije im z głowy walki? Nie. Nie da się.
Od tego są rządy i dyplomacja, aby się dogadać i porozumieć z dwiema stronami. I warto wiedzieć, że po rozpadzie ZSRR we wszystkich krajach już byłego Związku Radzieckiego pozostali jacyś Rosjanie, którzy w tych krajach mają swój język i kulturę.
Tak też było we Wschodniej Ukrainie i Donbasie.
I na Krymie.
Tam, w większości zawsze żyli ludzie rosyjskojęzyczni i to też sami Ukraińcy, którzy bardziej w szkole uczyli się rosyjskiego niż ukraińskiego.
Także, każdy ma prawo do własnego zdania, jakie by ono nie było.
A moje zdanie jest takie, jakie przedstawiłem.
Poza tym Ukraina jest tak naprawdę krajem podzielonym.
Wschodnia Ukraina bardziej spogląda na Rosję, a zachodnia Ukraina na Europę Zachodnią.
Ukraina Zachodnia nie przepada za językiem rosyjskim i za kulturą rosyjską, a wschodnia Ukraina nie zgadza się z Ukrainą Zachodnią i tam się sami na Ukrainie ze sobą bili, a Rosja od początku rozpadu Związku Radzieckiego nie interweniowała zbrojnie.
Pytanie dlaczego teraz dopiero Putin zdecydował o wysłaniu na Ukrainę wojsk rosyjskich, a nie zrobił tego w latach wcześniejszych? Mógł od samego początku walk w Donbasie ( to był rok 2014 ) już wysłać wojska i uznać niepodległość republik?
Dziwne to jest i zastanawiające...
Wojna nie tylko jest na Ukrainie.
Wojna też, i to okrutna była i jest w Jemenie, w krajach afrykańskich, w Birmie i jeszcze można by tak wymieniać.
A ostatnio w Armenii i Azerbejdżanie, w Górskim Karabachu, gdzie też ginęli ludzi i się dwie strony ze sobą tłukły.
Ale ja zawsze byłem za spokojem i nigdy nie popierałem żadnych konfliktów.
Tyle że ja na to nic nie poradzę i ja nie mam na to wpływu.
Jeżeli chcą, to będą się gdzieś ze sobą bili i ja tego nie zmienię, ani nikt na tym forum.
Natomiast ja tylko udzielam się w temacie i piszę posty.
Nic więcej.
Nie robię nikomu krzywdy, że mam swoje zdanie i przekonanie.
Na forum każdy ma prawo udzielać się jak tylko chce, bez obrażania oczywiście.
I co można zrobić na to, że na Ukrainie się biją? Czy ktoś z Polski i z innych krajów pojedzie tam i wybije im z głowy walki? Nie. Nie da się.
Od tego są rządy i dyplomacja, aby się dogadać i porozumieć z dwiema stronami. I warto wiedzieć, że po rozpadzie ZSRR we wszystkich krajach już byłego Związku Radzieckiego pozostali jacyś Rosjanie, którzy w tych krajach mają swój język i kulturę.
Tak też było we Wschodniej Ukrainie i Donbasie.
I na Krymie.
Tam, w większości zawsze żyli ludzie rosyjskojęzyczni i to też sami Ukraińcy, którzy bardziej w szkole uczyli się rosyjskiego niż ukraińskiego.
Także, każdy ma prawo do własnego zdania, jakie by ono nie było.
A moje zdanie jest takie, jakie przedstawiłem.
Poza tym Ukraina jest tak naprawdę krajem podzielonym.
Wschodnia Ukraina bardziej spogląda na Rosję, a zachodnia Ukraina na Europę Zachodnią.
Ukraina Zachodnia nie przepada za językiem rosyjskim i za kulturą rosyjską, a wschodnia Ukraina nie zgadza się z Ukrainą Zachodnią i tam się sami na Ukrainie ze sobą bili, a Rosja od początku rozpadu Związku Radzieckiego nie interweniowała zbrojnie.
Pytanie dlaczego teraz dopiero Putin zdecydował o wysłaniu na Ukrainę wojsk rosyjskich, a nie zrobił tego w latach wcześniejszych? Mógł od samego początku walk w Donbasie ( to był rok 2014 ) już wysłać wojska i uznać niepodległość republik?
Dziwne to jest i zastanawiające...
Jestem sobie.