Kamil Bortniczuk w dwóch miejscach jednocześnie?
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...t,79cfc278
Czyżby opanował bilokacje?
Nie mógł głosować zdalnie bo udzielał wywiadu, głosował ktoś za niego na jego polecenie.
To nie jest legalne.
Powiedzmy sobie szczerze, nie ma praktycznie dnia w którym jakiś przedstawiciel tego obozu rządzącego ( w szerokim znaczeniu) nie łamał by prawa w taki czy inny sposób.
Na 365 dni w roku przypada co najmniej 365 naruszeń prawa, przez co najmniej jednego przedstawiciela grupy rządzącej, od partyjnych po nominantów.
W części to jest omijanie, w innych nadużywanie, w jeszcze innych to już jawne łamanie prawa (sensu stricte). Jedna sprawy są mniej widoczne inne bardziej. Jedne są w mniejsze znaczących sprawach drugiej w poważniejszych.
Większość z tego nadaje się na co najmniej postępowanie prokuratorskie lub urzędnicze i postawienie zarzutów.
Polska nie jest krajem prawa już właściwie od lat, teraz można się jedynie w tym utwierdzić. Można powiedzieć że panuje bezkarność. Nie pełna, nie we wszystkich możliwych sprawach ale w większości już tak.
No dobrze ale posłuchajmy sobie jak zwykle Zenka i Sławomira, poudawajmy nadal przed sobą wzajemnie
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...t,79cfc278
Czyżby opanował bilokacje?
Nie mógł głosować zdalnie bo udzielał wywiadu, głosował ktoś za niego na jego polecenie.
To nie jest legalne.
Powiedzmy sobie szczerze, nie ma praktycznie dnia w którym jakiś przedstawiciel tego obozu rządzącego ( w szerokim znaczeniu) nie łamał by prawa w taki czy inny sposób.
Na 365 dni w roku przypada co najmniej 365 naruszeń prawa, przez co najmniej jednego przedstawiciela grupy rządzącej, od partyjnych po nominantów.
W części to jest omijanie, w innych nadużywanie, w jeszcze innych to już jawne łamanie prawa (sensu stricte). Jedna sprawy są mniej widoczne inne bardziej. Jedne są w mniejsze znaczących sprawach drugiej w poważniejszych.
Większość z tego nadaje się na co najmniej postępowanie prokuratorskie lub urzędnicze i postawienie zarzutów.
Polska nie jest krajem prawa już właściwie od lat, teraz można się jedynie w tym utwierdzić. Można powiedzieć że panuje bezkarność. Nie pełna, nie we wszystkich możliwych sprawach ale w większości już tak.
No dobrze ale posłuchajmy sobie jak zwykle Zenka i Sławomira, poudawajmy nadal przed sobą wzajemnie