Była podsekretarz stanu w rządzie PISu, Anna Kornecka na temat słów Mateusza Morawieckiego.
https://www.wprost.pl/polityka/10511119/...-news.html
Według ostatniego wyroku TK niektóre zapisy traktatu unijnego mają być niezgodne z polską konstytucją.
Raczej za mało się mówi że wyrok TSUE dotyczy powoływania w Polsce nowych ciał sądowniczych obsadzanych politycznie czego z kolei zabrania obecnie obowiązująca w Polsce konstytucja.
Problem w tym że samo TK takiego problemu nie widzi i nie orzeka takiego stanu.
Nie dotyczy zakazywania rządowi w Polsce przeprowadzania jakichkolwiek reform w wymiarze sądowniczym ale takich reform które doprowadzają do zdominowania kadr sądowniczych przez jedną partię.
Notabene samo TK w obecnym kształcie jest tego symbolem gdzie zasiada 14 nominantów obecnej partii rządzącej oraz prezydenta co jest precedensem w historii TK od powstania III Rp.
Ostatni raz tyle sędziów z jednego środowiska politycznego do TK wprowadziła PZPR.
Za PRLu to było legalne bo PZPR sama sobie pisała takie prawo i sama poprzez wymiar sądowniczy sobie go wprowadzała w życie z czego Polacy nie byli zadowoleni.
Efektem tego jest m.in konstytucja i jej zapisy z 1997 r.
Stąd powtarza się też od 6 lat zarzut wobec obecnej partii rządzącej płynący z różnych stron i jej sędziów że zmienili sobie sama konstytucję a właściwe praktyczne jej zastosowanie a zapisy w dalszym ciągu są takie same.
To jest cały czas to samo kłamstwo ciągnięte przez partie rządzącą i jej stronników.
Dopóki dalej tak będą postępować to najprędzej sprawa będzie powracała jak bumerang.
https://www.wprost.pl/polityka/10511119/...-news.html
Według ostatniego wyroku TK niektóre zapisy traktatu unijnego mają być niezgodne z polską konstytucją.
Raczej za mało się mówi że wyrok TSUE dotyczy powoływania w Polsce nowych ciał sądowniczych obsadzanych politycznie czego z kolei zabrania obecnie obowiązująca w Polsce konstytucja.
Problem w tym że samo TK takiego problemu nie widzi i nie orzeka takiego stanu.
Nie dotyczy zakazywania rządowi w Polsce przeprowadzania jakichkolwiek reform w wymiarze sądowniczym ale takich reform które doprowadzają do zdominowania kadr sądowniczych przez jedną partię.
Notabene samo TK w obecnym kształcie jest tego symbolem gdzie zasiada 14 nominantów obecnej partii rządzącej oraz prezydenta co jest precedensem w historii TK od powstania III Rp.
Ostatni raz tyle sędziów z jednego środowiska politycznego do TK wprowadziła PZPR.
Za PRLu to było legalne bo PZPR sama sobie pisała takie prawo i sama poprzez wymiar sądowniczy sobie go wprowadzała w życie z czego Polacy nie byli zadowoleni.
Efektem tego jest m.in konstytucja i jej zapisy z 1997 r.
Stąd powtarza się też od 6 lat zarzut wobec obecnej partii rządzącej płynący z różnych stron i jej sędziów że zmienili sobie sama konstytucję a właściwe praktyczne jej zastosowanie a zapisy w dalszym ciągu są takie same.
To jest cały czas to samo kłamstwo ciągnięte przez partie rządzącą i jej stronników.
Dopóki dalej tak będą postępować to najprędzej sprawa będzie powracała jak bumerang.