30-09-2021, 13:06
Nie mogłem aż uwierzyć.
https://businessinsider.com.pl/twoje-pie...us/qxlnwmm
W odpowiedzi na interpelacje poselską strona rządowa przyznała że jedną z przyczyn wzrastających cen są świadczenia społeczne wymieniając 500 + czy wzrost wynagrodzeń. Poza tym podali niskie bezrobocie czy płace minimalną.
Małe uwagi. Co do wzrostu wygrodzeń. To i owszem od 2015 roku wzrosło o 32 % według tej metodologii ale sumaryczna inflacja za ten okres to 25 %. Bo najistotniejsza jest tu wartość nabywcza. Sama płaca niewiele mówi a na pewno nie wszystko.
Dodatkowo płaca jest wyrażona w brutto ale to nie najistotniejsze przede wszystkim chodzi tu o to że liczy się tylko część zatrudnionych. W przedsiębiorstwach powyżej 9 zatrudnionych osób. Przy czym nawet i w sektorze samych przedsiębiorstw z taką minimalną liczbą pracowników liczy się tylko część umów. Zwykle większość ale na pewno nie wszystkie.
Koniec końców z wszystkich oficjalnie zatrudnionych ujmuje się niecała połowę. Z ponad 16 milionów ludzi w tej średniej jest tak na prawdę 6 milionów 300 tys. osób. Z tych pozostałych 10 milionów więcej będzie zaniżać średnią GUSowską niż ją zawyżać.
https://businessinsider.com.pl/twoje-pie...us/qxlnwmm
W odpowiedzi na interpelacje poselską strona rządowa przyznała że jedną z przyczyn wzrastających cen są świadczenia społeczne wymieniając 500 + czy wzrost wynagrodzeń. Poza tym podali niskie bezrobocie czy płace minimalną.
Małe uwagi. Co do wzrostu wygrodzeń. To i owszem od 2015 roku wzrosło o 32 % według tej metodologii ale sumaryczna inflacja za ten okres to 25 %. Bo najistotniejsza jest tu wartość nabywcza. Sama płaca niewiele mówi a na pewno nie wszystko.
Dodatkowo płaca jest wyrażona w brutto ale to nie najistotniejsze przede wszystkim chodzi tu o to że liczy się tylko część zatrudnionych. W przedsiębiorstwach powyżej 9 zatrudnionych osób. Przy czym nawet i w sektorze samych przedsiębiorstw z taką minimalną liczbą pracowników liczy się tylko część umów. Zwykle większość ale na pewno nie wszystkie.
Koniec końców z wszystkich oficjalnie zatrudnionych ujmuje się niecała połowę. Z ponad 16 milionów ludzi w tej średniej jest tak na prawdę 6 milionów 300 tys. osób. Z tych pozostałych 10 milionów więcej będzie zaniżać średnią GUSowską niż ją zawyżać.