09-09-2021, 11:37
Rozważania na temat 2 bilionów dolarów USA wydanych w Afganistanie.
https://forsal.pl/swiat/artykuly/8238211...tanie.html
Ciekawy jest wątek podejmowany tutaj, wedle niektórych źródeł oficjalne rezerwy finansowe Afganistanu czyli 9 mld dolarów znajduje się za granicą. Talibowie mieli by mieć dostęp do 0.2 % tej sumy. Różne kwoty mają się znajdować w nowojorskim oddziale rezerwy federalnej. Poza tym na rachunku Banku Rozliczeń Międzynarodowych w Bazylei, a reszta w różnych bankach międzynarodowych. Wcześnie była mowa także o 12 mld dolarów finansowego wsparcia ze strony Zachodu dla Talibów, ale odkąd nie przestrzegają wspólnych ustaleń, wprowadzają prawo szariatu, są różne ofiary, pobicia, egzekucje, gwałty, utrudniają wylot afgańskich obywateli, prowadza polityczną grę nie panując nad swoimi oddziałami to ich nie dostaną.
Zaskakujące, przynajmniej dla mnie że autor ma takie skojarzenia jakie ja miałem z tydzień temu, mianowicie z filmem Konopielka który mimo że był fabułą to wyszedł praktycznie jak dokument.
Patrząc na tamtą wieś ma się dość konkretne skojarzenia z Afganistanem z tym że tam ( w Afganistanie) potrafi być jeszcze gorzej. W filmie z jednej strony śmiesznie a z drugiej dość straszno.
O dziwo powstał w ludowej Polsce bo w 1981 roku na fali pewnej odwilży nie tylko twórczej wprowadzonej przez Jaruzelskiego w 1980 roku.
Twórcy mogli sobie w końcu nakręcić filmy na które od dawna mieli ochotę ale nie było pozwolenia, bali się też konsekwencji. Zawsze partia mogła nakręcić taką nagonkę propagandowa że by się w ogóle odechciało robić jakichkolwiek filmów a twórca czy artyści mogli by zostać obłożeni anatemą.
Reakcja ludu czy też jakiejś części raczej była by przewidywalna. "Lud" z jednej strony antykomunistyczny a z drugiej i tak... ludowy.
Polecam sobie odświeżenie filmu Konopielka, ja sobie go obejrzałem ponownie w zeszłym roku.
https://forsal.pl/swiat/artykuly/8238211...tanie.html
Ciekawy jest wątek podejmowany tutaj, wedle niektórych źródeł oficjalne rezerwy finansowe Afganistanu czyli 9 mld dolarów znajduje się za granicą. Talibowie mieli by mieć dostęp do 0.2 % tej sumy. Różne kwoty mają się znajdować w nowojorskim oddziale rezerwy federalnej. Poza tym na rachunku Banku Rozliczeń Międzynarodowych w Bazylei, a reszta w różnych bankach międzynarodowych. Wcześnie była mowa także o 12 mld dolarów finansowego wsparcia ze strony Zachodu dla Talibów, ale odkąd nie przestrzegają wspólnych ustaleń, wprowadzają prawo szariatu, są różne ofiary, pobicia, egzekucje, gwałty, utrudniają wylot afgańskich obywateli, prowadza polityczną grę nie panując nad swoimi oddziałami to ich nie dostaną.
Zaskakujące, przynajmniej dla mnie że autor ma takie skojarzenia jakie ja miałem z tydzień temu, mianowicie z filmem Konopielka który mimo że był fabułą to wyszedł praktycznie jak dokument.
Patrząc na tamtą wieś ma się dość konkretne skojarzenia z Afganistanem z tym że tam ( w Afganistanie) potrafi być jeszcze gorzej. W filmie z jednej strony śmiesznie a z drugiej dość straszno.
O dziwo powstał w ludowej Polsce bo w 1981 roku na fali pewnej odwilży nie tylko twórczej wprowadzonej przez Jaruzelskiego w 1980 roku.
Twórcy mogli sobie w końcu nakręcić filmy na które od dawna mieli ochotę ale nie było pozwolenia, bali się też konsekwencji. Zawsze partia mogła nakręcić taką nagonkę propagandowa że by się w ogóle odechciało robić jakichkolwiek filmów a twórca czy artyści mogli by zostać obłożeni anatemą.
Reakcja ludu czy też jakiejś części raczej była by przewidywalna. "Lud" z jednej strony antykomunistyczny a z drugiej i tak... ludowy.
Polecam sobie odświeżenie filmu Konopielka, ja sobie go obejrzałem ponownie w zeszłym roku.