09-06-2019, 15:58
(02-12-2018, 20:17 )Odporny napisał(a): Tylko to samo "PAŃSTWO" potem ponosi ogromne wydatki na opłacanie ośrodków terapii, lekarzy i terapeutów, żeby leczyć ludzi od alkoholizmu.Państwo od tak nie daje pieniędzy alkoholikom, trzeba spełniać kilka kryterii. Po pierwsze nie pracować, nie mieć żadnych wpływów, a następnie taka osoba przechodzi wnikliwy wywiad rodzinny i dostaje marny zasiłek w postaci 200 pare złotych. Nie ma czego zazdrościć prawda ? bo ja bym nie chciał żyć cały miesiąc za 200 zł dlatego nie rozumiem twojego bólu. Druga opcja jest bardziej korzystniejsza dla nich bo jeśli ma się co najmniej umiarkowany stopień niepełnosprawności plus nie ma się kompletnie żadnych dochodów to taka osoba dostaje ponad 600 zł zasiłku na osobe samotnie gospodarującą i chorą. Też nie ma czego zazdrościć prawda ? bo jak z tego wyżyć ? Jeśli ktoś nie ma żadnego dochodu to zasranym obowiązkiem państa jest pomóc mu, bo nawet zwierzęta dostają pomoc, a co ta osoba robi z tymi pieniędzmi to już jest jego sprawa, czy przeznacza je na alkohol, na papierosy czy cokolwiek. To już nas nie powinno interesować. Co mnie obchodzi że z moich podatkow ktoś dostanie jakieś grosze, dosłownie grosze na piwo , są też osoby które naprawdę potrzebują tych pieniędzy i przeznaczają je na zycie. Dziecioroby i inni więźniowie tez otrzymują pomoce od państwa i to nie male. Bardziej wkurzające są pijaki pod sklepami zaczepiające ludzi typu "Panie kierowniku, albo kolego podratuj", a to ze z podatkow ktoś dostanie jakieś grosze to naprawdę nie ma czego zazdrościć bo ja bym nie chciał takich pieniędzy dostawać, tym bardziej aby otrzymać takie pieniądze nie można mieć kompletnie żadnego innego dochodu.
Przecież to budżet państwa utrzymuje ośrodki terapii od uzależnień. Chociaż też są opłacane składki zdrowotne na to, żeby z czegoś opłacać lekarzy i specjalistów.
Inna sprawa, to pomaganie alkoholikom i wypłacanie różnych świadczeń, żeby mieli z czego żyć, a środki na to też idą z budżetu państwa, z podatków.
Żeby jeszcze ludzie tacy te pieniądze przeznaczali na jedzenie, na jakieś opłaty ( w zależności, ile mają tych świadczeń ), to ja bym się zgodził, ale wielu z tych ludzi na pewno kupuje za to alkohol, a nie zapracowali na to, co jest dla mnie karygodne.
Każdy ma prawo pić ile tylko chce alkoholu i nawet się zapić na śmierć, bo jest to własny wybór tych ludzi, ale za własne pieniądze, a nie za pieniądze podatników.
Ja się nie godzę na to, żebym, z moich podatków wspierał alkoholizm, bo to do tego prowadzi.
Tu powinny być rygorystyczne przepisy i myślę, że w Polsce takie będą.