02-08-2019, 18:06
Halina prawie spala, kiedy
Kazik wracal, no a wtedy
Szedl po ciemku do pokoju
Na butach mial duzo gnoju
Nagle wpadl w sterte ziemniakow
Halka krzyczy: ,,Ty pijaku,
Smierdzisz gnojem na dom caly
Teraz to i ziemniaki beda capialy
Sio na kanape w drugim pokoju
I zdejmij te buty w gnoju"
Kazik ledwo co przytomny
Z podniesieniem sie ma problem drobny
Belkocze: ,,Halinka, pomoz wstac"
A Halinka: ,,Kurde mac,
Ty pijany matole
Co ja z Toba mam, ja chromole"
Pomogla wstac Kazikowi, ale
Nie spodziewala sie, co bedzie dalej
Kazik zachwial sie i
Razem w ziemniaki wpadli
Halinka wkurzona, juz pod nosem klnie
Cala w piachu, wnerwila sie
Wstala i sie otrzepala z brudu
Nagle slyszy lubudubu
To Kazik chcac wstac
Zaczal sie chwiac
Zlapal sie pieca
I byla spora heca
Bo zlecialy wszystkie gary
I huku bylo na dom caly
Ale przynajmniej Kazik wstal z ziemniakow
A Halka cieszyla sie, ze nie zwalil burakow
Ale byla wkurzona mega
Jej cierpliwosci kres dobiega:
,,Dostane pierdolca przez Ciebie kurde,
Patrz, jaki tu zrobiles burdel,
Ziemniaki w gnoju, na podlodze gary,
Ty caly w piachu, zesz nie do wiary"
Nagle pierdyklo im swiatlo do tego
Halinka kipi: ,,do groma ciezkiego"
A na koniec, by zrobilo sie weselej
Kazik pierdnal, podsumowal ta niedziele
Kazik wracal, no a wtedy
Szedl po ciemku do pokoju
Na butach mial duzo gnoju
Nagle wpadl w sterte ziemniakow
Halka krzyczy: ,,Ty pijaku,
Smierdzisz gnojem na dom caly
Teraz to i ziemniaki beda capialy
Sio na kanape w drugim pokoju
I zdejmij te buty w gnoju"
Kazik ledwo co przytomny
Z podniesieniem sie ma problem drobny
Belkocze: ,,Halinka, pomoz wstac"
A Halinka: ,,Kurde mac,
Ty pijany matole
Co ja z Toba mam, ja chromole"
Pomogla wstac Kazikowi, ale
Nie spodziewala sie, co bedzie dalej
Kazik zachwial sie i
Razem w ziemniaki wpadli
Halinka wkurzona, juz pod nosem klnie
Cala w piachu, wnerwila sie
Wstala i sie otrzepala z brudu
Nagle slyszy lubudubu
To Kazik chcac wstac
Zaczal sie chwiac
Zlapal sie pieca
I byla spora heca
Bo zlecialy wszystkie gary
I huku bylo na dom caly
Ale przynajmniej Kazik wstal z ziemniakow
A Halka cieszyla sie, ze nie zwalil burakow
Ale byla wkurzona mega
Jej cierpliwosci kres dobiega:
,,Dostane pierdolca przez Ciebie kurde,
Patrz, jaki tu zrobiles burdel,
Ziemniaki w gnoju, na podlodze gary,
Ty caly w piachu, zesz nie do wiary"
Nagle pierdyklo im swiatlo do tego
Halinka kipi: ,,do groma ciezkiego"
A na koniec, by zrobilo sie weselej
Kazik pierdnal, podsumowal ta niedziele
Pamiętaj, że Twoje czarne myśli, wątpliwości i podły nastrój lubią kłamać