17-06-2020, 19:21
Jaki sens ma telewizja przy takiej ogromnej dysproporcji w czasie antenowym kandydatów? Jaki ma sens jak jednego kandydata mimo faworyzowania czasowego jeszcze pokazuje się tylko w pozytywnym świetle ewentualnie jako wiecznie atakowanego i prześladowanego gdzie cala redakcja go broni a reszta jest pokazana tylko w negatywnym świetle a i nie raz w skrajnie negatywnym jako czyste zło? Po co to ludzie właściwie oglądają?
Czy naprawdę jeszcze jest ktoś w Polsce kto nie słyszał że PIS wprowadził 500 +, PIS wprowadził "jarkowe", że wszystko im się udaje a reszta to się jedynie potyka, źle życzy Polsce itd? Czy ludziom dalej chce się oglądać po dwa tygodnie pod rząd o LGBT i że PIS walczy z LGBT?
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wybory-2...li/cr4jt2d
Nie interesuje mnie jakiej partii to dotyczy, jakiego kandydata, kto prowadzi taką telewizję, nie interesuje mnie partyjne myślenie wyborców, albo trzymać się jakiś zasad albo zamknąć to w cholerę i zostawić pozostałe kanały tematyczne TVP.
Czy naprawdę jeszcze jest ktoś w Polsce kto nie słyszał że PIS wprowadził 500 +, PIS wprowadził "jarkowe", że wszystko im się udaje a reszta to się jedynie potyka, źle życzy Polsce itd? Czy ludziom dalej chce się oglądać po dwa tygodnie pod rząd o LGBT i że PIS walczy z LGBT?
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wybory-2...li/cr4jt2d
Nie interesuje mnie jakiej partii to dotyczy, jakiego kandydata, kto prowadzi taką telewizję, nie interesuje mnie partyjne myślenie wyborców, albo trzymać się jakiś zasad albo zamknąć to w cholerę i zostawić pozostałe kanały tematyczne TVP.