Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne.
Doktor psychiatrii o umyśle białego człowieka. Przerażające poglądy.

https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/art...asizm.html

Można powiedzieć że rasizm rodzi rasizm.

Niestety czy to się komuś podoba czy nie, jest to konsekwencją wielowiekowego rasizmu wobec Hindusów który jakoś ciągnie się do dzisiaj aczkolwiek nieco zelżał, w przeszłości był większy. Los Hindusów na przestrzeni dziejów jest podobny do murzynów, z pewnymi różnicami. Największą winę ponosi tu Wielka Brytania i jej kolonializm ale nie tylko. Zwykły człowiek, zwłaszcza współczesny po prostu nie wie co się działo w Indiach, jak byli traktowani. Jako gorsza rasa, gorszy sort ludzi którym trzeba narzucić swoją wolę, oszukiwać, wyzyskiwać, naśmiewać się. Doprowadzali tych ludzi do problemów psychicznych, załamań nerwowych, odchodzili oni nie raz od zmysłów.

Brytyjczycy sobie wymyślili że będą pełnić rolę cywilizacyjną dla Indii, że mają jakieś poczucie dziejowej misji, mówiło się o humanizmie, jakimś rodzaju pomocy. Pomaganiu w rządzeniu, rzekomych chronieniu. Brytyjczycy wymyśli sobie że będą chronić Indie przez wrogami, Chinami, Mongołami, Imperium Osmańskim. Mówiło się trochę o przyjaźni, braterstwie itd. Znaczy Brytyjczycy mówili.

Wszystkie te zapowiedzi, hasła i obietnice brzmią dość znajomo. Zwłaszcza jak się śledzi historie, nie tylko Polską i naszego regionu ale też szerzej. Różne państwa powtarzają mniej więcej to samo, z pewnymi różnicami od przynajmniej 700 lat. To jest to o czym pisałem już kilka razy czyli legendowanie. Wersje obliczona na użytek wewnętrzny wobec własnego społeczeństwa, państwa które prowadzi tego typu "misję" oraz na użytek światowej opinii publicznej. Żeby otrzymać coś w rodzaju moralnego prawa, powszechnej legitymizacji, nie tylko w znaczeniu prawnym ale też ogólnoludzkim, recepcji polityczno-społecznej. Polega to również między innymi na tym żeby być trochę lepszy, od wroga którym się straszy daną kolonie czyli w tym przypadku Indie. Jak Ci wspomniani wrogowie potrafią być barbarzyńscy, dopuszczać się makabrycznych zbrodni, tortur, otwartej wrogości, nieskrępowanych gwałtów, masowej kradzieży to takie państwo prowadzące taką operację wobec takiej czy innej kolonii nie może sobie pozwolić na to samo. Na pewno nie w takiej skali, ani nie w takim stylu. Są pewne miękkie sposoby pozwalające osiągnąć podobne efekty do barbarzyńskich działań, tylko trzeba na nie czasu i cierpliwości. Dzięki temu zdecydowanie łatwiej to jest ukryć. Zwłaszcza biorąc pod uwagę że w tamtych czasach w koloniach nie było czegoś w rodzaju pełnoprawnego trójpodziału władzy, oraz czwartej, nieoficjalnej władzy, głównie prywatnej czyli mediów. Dlatego dostęp do informacji był bardzo ograniczony a w pewnych fragmentach, w tych najbardziej newralgicznych nieistniejący.
Wtedy częściej stosowano również " tajemnicę państwową" utajnienie prawdziwych operacji na temat charakteru działań, autentycznych motywacji, przepływu kapitału, określonych powiązań, planów itd. W Indiach wprowadzono coś co można nazwać systemową korupcją. Była ona właściwie powszechna pod nadzorem Brytyjczyków, bo była im na rękę, oni byli głównym beneficjentem tego procederu, oni głównie korumpowali. Do dzisiaj są słabo znane różne działania brytyjskiego wojska oraz w szczególności wywiadu z terenu Indii.

Cały proceder Brytyjczyków czy ogólnie tego co opisuje jak metodę stosowaną przez różne państwa jest to żeby dobrze zacząć. Na początku przeprowadza się jakąś akcje humanitarną, ufunduje się jakiś żłobek, uniwersytet czy szkoły powszechne. Później robi się już "swoje".

Zwykle dość istotne było również to żeby było to pod patronatem religijnym, przynajmniej częściowo czyli w tym przypadku taką rolę pełniło chrześcijaństwo. Miało to podkreślać aspekt moralny, tak gdyby ktoś miał mieć jakieś poważniejsze wątpliwości. Istotna jest obecność jakiegoś wysoko postawione duchownego na miejscu czy szeregu takich duchownych. Pełnią oni rolę tak naprawdę polityczną.
Do dzisiaj niewiele się mówi i nie są znane też wszystkie przypadki jak wielu duchownych było jednocześnie współpracownikami wywiadów danych państw, w tym przypadku brytyjskiego ale to nie jest wyjątek. Byli operacyjnie prowadzeni, pełnili określoną rolę i wykonywali różne zadania, najmniej tam chodziło o posługę, o wartości chrześcijańskie, misję cywilizacyjną. Polacy zwykle jeśli już coś wiedzą o współpracy tego typu na linii przedstawiciele władzy- kościół/inna instytucja religijna to jeśli już to zwykle o PRLu i to by było na tyle chociaż nawet i to jest u nas nadal zbyt słabo znaną kartą. Cały Blok wschodni miał agentów czy współpracowników w kościele, głównie chodziło tu o duchownych najwyższego szczebla, rzadziej tych niższych rangą. Do dzisiaj bardziej zdawkowo i niewiele mówi się o współpracy CIA- Watykan, CIA- polski kościół czy też CIA i ich kościół na terenie USA. Mało o współpracy BND- kościół, również MI5, MI6 kościół. Przykładów naturalnie jest więcej, w szczelności jeśli nie skupić się na współczesności, na ostatnich 70 latach a wziąć pod uwagę ostatnie 250 lat. Na tych informacjach którymi dysponujemy.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne. - przez Dale Cooper - 12-10-2018, 18:30
RE: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne. - przez Dale Cooper - 12-10-2018, 21:14
RE: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne. - przez Dale Cooper - 13-10-2018, 17:04
RE: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne. - przez Dale Cooper - 13-10-2018, 18:31
RE: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne. - przez Dale Cooper - 13-10-2018, 22:37
RE: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne. - przez woofy - 15-04-2019, 1:00
RE: Ciekawe artykuły i filmy dokumentalne. - przez Supa - 08-06-2021, 10:01

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości