03-06-2022, 18:45
Witam, miło.
Niech polskie społeczeństwo się przygotuje na: jeszcze wyższą inflację, na jeszcze wyższe ceny i na drożyznę.
I to najbardziej dotknie najbiedniejszych.
Podziękujcie swojemu rządowi kochanemu ( PiS ), który Was tak załatwił...
Ten rząd, mimo że już nie ma kasy na: rozdawanie, to, NA SIŁĘ dalej prowadzi "rozdawanie pieniędzy", z drukowanych pieniędzy, z zadłużania Polski.
Są tak uzależnieni od rządu: mentalnie i psychicznie, że za nic nie zrezygnują.
Tam nie ma nawet odrobiny woli do tego, by sobie odpuścić i zrezygnować z rządów.
To jest: nałóg... Nałóg mentalny i psychiczny... Tak samo jak nałóg od alkoholizmu i narkomanii.
Jak raz się to poczuje, to potem kusi i korci...
I tak samo się zachowują ci dranie w PiS.
Wszystko teraz zależy od partii politycznych, gdyż i tak ludzie ślepi i ogłupieni będą popierali PiS.
A niektórzy też popierają taki rząd, bo lubią drani i kłamców i im to nie przeszkadza.
Mało jest takich ludzi w polskim społeczeństwie?
I teraz niech sobie ktoś tak na "zdrowy rozum" wyobrazi, co się stanie, jeżeli PiS zostanie po raz trzeci wybrany w wyborach za rok?
Polska będzie w katastrofie gospodarczej, z coraz wyższą inflacją i coraz wyższymi cenami.
Byłyby kolejne programy, rozdające kasę i to już by nawet nie było płacone z podatków.
Z podatków już by brakowało, mimo że ci ludzie w rządzie podwyższyli kilka podatków, a niektóre wprowadzili nowe i podatki ukryte...
Ale to jest i tak za mało, bo oni są pazerni i chcą więcej i więcej...
Chcą mieć na: programy rozdawnicze, bo z czegoś trzeba to płacić, a z nieba nie spada.
Czy Polacy chcą żyć w biedzie i nędzy, na własne życzenie?
Czy Polacy zdają sobie sprawę ( nie wszyscy, ale niektórzy, a szczególnie wyborcy PiS
), że każde pieniądze, które budżet rozdaje, jest kosztem czegoś? Że to podwyższa inflację, że innym trzeba z podatków i z opłat więcej zabierać?
Jakie pojęcie większość wyborców tego rządu ma o ekonomii i gospodarce?
Jeżeli ci ludzie potrafią liczyć pieniądze i znają się na pieniądzach, to też powinni znać podstawy ekonomii.
Niech polskie społeczeństwo się przygotuje na: jeszcze wyższą inflację, na jeszcze wyższe ceny i na drożyznę.
I to najbardziej dotknie najbiedniejszych.
Podziękujcie swojemu rządowi kochanemu ( PiS ), który Was tak załatwił...
Ten rząd, mimo że już nie ma kasy na: rozdawanie, to, NA SIŁĘ dalej prowadzi "rozdawanie pieniędzy", z drukowanych pieniędzy, z zadłużania Polski.
Są tak uzależnieni od rządu: mentalnie i psychicznie, że za nic nie zrezygnują.
Tam nie ma nawet odrobiny woli do tego, by sobie odpuścić i zrezygnować z rządów.
To jest: nałóg... Nałóg mentalny i psychiczny... Tak samo jak nałóg od alkoholizmu i narkomanii.
Jak raz się to poczuje, to potem kusi i korci...
I tak samo się zachowują ci dranie w PiS.
Wszystko teraz zależy od partii politycznych, gdyż i tak ludzie ślepi i ogłupieni będą popierali PiS.
A niektórzy też popierają taki rząd, bo lubią drani i kłamców i im to nie przeszkadza.
Mało jest takich ludzi w polskim społeczeństwie?
I teraz niech sobie ktoś tak na "zdrowy rozum" wyobrazi, co się stanie, jeżeli PiS zostanie po raz trzeci wybrany w wyborach za rok?
Polska będzie w katastrofie gospodarczej, z coraz wyższą inflacją i coraz wyższymi cenami.
Byłyby kolejne programy, rozdające kasę i to już by nawet nie było płacone z podatków.
Z podatków już by brakowało, mimo że ci ludzie w rządzie podwyższyli kilka podatków, a niektóre wprowadzili nowe i podatki ukryte...
Ale to jest i tak za mało, bo oni są pazerni i chcą więcej i więcej...
Chcą mieć na: programy rozdawnicze, bo z czegoś trzeba to płacić, a z nieba nie spada.
Czy Polacy chcą żyć w biedzie i nędzy, na własne życzenie?
Czy Polacy zdają sobie sprawę ( nie wszyscy, ale niektórzy, a szczególnie wyborcy PiS
), że każde pieniądze, które budżet rozdaje, jest kosztem czegoś? Że to podwyższa inflację, że innym trzeba z podatków i z opłat więcej zabierać?
Jakie pojęcie większość wyborców tego rządu ma o ekonomii i gospodarce?
Jeżeli ci ludzie potrafią liczyć pieniądze i znają się na pieniądzach, to też powinni znać podstawy ekonomii.
Jestem sobie.