19-11-2018, 23:56
Ja tylko się odniosę do tego co pisałeś o rodzinie i dzieciach. Jeżeli byś nie ochrzcił dziecka i nie wysłał do komunii to dzieciak prawdopodobnie został by zniszczony w szkole, byłby wyśmiewany i wyzywany od kociarzy. Niestety dzieciaki są okrutne. Twoja małżonka w pracy czy gronie znajomych też nie miała by łatwo nie wspominając już o naciskach rodziny.
Czy znalazł byś tyle siły żeby dać dzieciom prawo wyboru? Prawdopodobnie jak dorosną, gdzieś w wieku szkoły średniej dać im samym zadecydować w co same będą mogły wierzyć?
myślę, że zanim nauczą się samodzielnie myśleć i decydować o takich sprawach już dawno będą w gronie 90% szczęśliwców tego kraju.
Nie chcę się jakoś specjalnie czepiać czy negować ale ja tak sobie to wyobrażam. Własna wola z lekkim naciskiem, tak się to raczej odbywa
Czy znalazł byś tyle siły żeby dać dzieciom prawo wyboru? Prawdopodobnie jak dorosną, gdzieś w wieku szkoły średniej dać im samym zadecydować w co same będą mogły wierzyć?
myślę, że zanim nauczą się samodzielnie myśleć i decydować o takich sprawach już dawno będą w gronie 90% szczęśliwców tego kraju.
Nie chcę się jakoś specjalnie czepiać czy negować ale ja tak sobie to wyobrażam. Własna wola z lekkim naciskiem, tak się to raczej odbywa